Żużel. PGG ROW Rybnik ruszył ze sprzedażą karnetów. W środku martwego okresu dla kibica

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Siergiej Łogaczow
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Siergiej Łogaczow

PGG ROW Rybnik ruszył ze sprzedażą karnetów na sezon 2020. Zrobił to jako ostatni z klubów PGE Ekstraligi. Tym samym beniaminek przegapił najlepszy moment na rozpoczęcie dystrybucji całorocznych wejściówek.

W tym artykule dowiesz się o:

Jeśli przeanalizujemy moment rozpoczęcia sprzedaży karnetów w PGE Ekstralidze, zauważymy, że aż trzy kluby wyszły do kibiców z inicjatywą jeszcze w listopadzie, tuż po zamknięciu okienka transferowego. Trzy kolejne były gotowe z całorocznymi wejściówkami w pierwszych dniach grudnia.

Eksperci od marketingu zwracają uwagę na to, że listopad i początek grudnia to najlepszy moment na sprzedaż karnetów. Z co najmniej kilku względów. Kibice żyją jeszcze okresem transferowym i bazując na emocjach mogą ruszyć po karnety. Nie bez znaczenia są też święta Bożego Narodzenia. Bilet na cały sezon stanowić może doskonały prezent pod choinkę.

Czytaj także: Twarde lądowanie Maksyma Drabika

Tymczasem w Rybniku sprzedaż karnetów na mecze PGG ROW-u Rybnik ruszyła dopiero 15 stycznia. Już po świętach i w sytuacji, gdy kibice dawno zapomnieli o emocjach związanych z transferami. "Rekiny" zaoferowały wejściówki fanom w środku tzw. martwego okresu.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

W PGE Ekstralidze dość późno z karnetami wystartował też Eltrox Włókniarz Częstochowa, ale w tym przypadku częstochowianie mieli wytłumaczenie. Klub pracował nad wprowadzeniem systemu miejsc numerowanych na stadionie przy ul. Olsztyńskiej. W Rybniku wejściówki nie są numerowane, nie są nawet imienne.

Dlaczego jak najszybsza sprzedaż karnetów jest tak ważna dla klubów? Bo dzięki temu nie są one tak uzależnione od wyników drużyny w rozgrywkach czy nawet pogody. Im więcej sprzedanych wejściówek całorocznych, tym więcej pieniędzy w budżecie. Bo nawet jeśli posiadacz karnetu zrezygnuje z przyjścia na zawody, to jego pieniądze dawno są już w klubowej kasie.

Czytaj także: Twarde lądowanie Maksyma Drabika

Rybniczanie w ostatnich latach nie mieli najmniejszych problemów z frekwencją na stadionie przy ul. Gliwickiej. Większość meczów "Rekinów" oglądał komplet publiczności. Jest tylko jedno "ale". Drużyna rywalizowała w 1. Lidze Żużlowej i wygrywała mecz za meczem. Teraz będzie rywalizować w PGE Ekstralidze i nie należy do faworytów. Kolejne porażki mogą wywołać odpływ kibiców, co przełoży się na stan budżetu.

Moment rozpoczęcia sprzedaży karnetów w PGE Ekstralidze:

Lp.KlubData sprzedaży
1. truly.work Stal Gorzów 16.11.2019
2. Stelmet Falubaz Zielona Góra 18.11.2019
3. Speed Car Motor Lublin 20.11.2019
4. Fogo Unia Leszno 2.12.2019
5. MRGARDEN GKM Grudziądz 6.12.2019
6. Betard Sparta Wrocław 6.12.2019
7. eltrox Włókniarz Częstochowa 20.12.2019
8. PGG ROW Rybnik 15.01.2020
Komentarze (10)
avatar
Wojciechus
20.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuczera Ty to zawsze masz problem nawet w jałowym okresie 
avatar
sympatyk żu-żla
20.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy klub sprzedaje karnety kiedy uważa za stosowny. Wzorując się na poprzednich latach ,Tyle w temacie. 
avatar
Krzysiu Kieliszko
20.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Martwy okres to mają pismaki. Kibice w Rybniku byli na stadionie wieczorem w zimnie ,deszczu i nie chcili isc do domu jak sedzia zakonczyl wczesniej mecz. A to byla "tylko 1. Liga". O frekwenc Czytaj całość
avatar
IcemaN84
20.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a w RYBNIKU sprzedają na pierwszy mrozek i zajączka taka ot taktyka 
avatar
PeWuKa
20.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To po prostu teatr jednego aktora, w dodatku komediowego. Wszystko tam więc przerysowane i groteskowe. Ma być śmiesznie, takie jest tam założenie.