Od kilku lat w Perris rozgrywany jest cykl zawodów drużynowych Winter Series, oprócz tego w Auburn odbywają się tradycyjne mecze Północ - Południe oraz USA - Reszta Świata. Ponad 90 proc. turniejów to zmagania indywidualne.
- Niestety, pozostali promotorzy nie są zainteresowani drużynowymi zawodami. Uważam, że to wielka szkoda i stracona szansa. My staramy się cały czas robić swoje, nie oglądając się na innych - mówił Steve Evans w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.
Rywalizacja drużynowa to nie jedyna innowacja, jaką starają się wprowadzić promotorzy żużlowi w Perris. W 2018 roku powrócono do tradycji rozgrywania krajowych eliminacji Grand Prix. Ponadto odbyły się także Indywidualne Mistrzostwa USA do lat 21.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division. "Niegodne motta FC Barcelona". Poważne zarzuty dla klubu po zwolnieniu Ernesto Valverde
1 lutego przeprowadzona zostanie druga z rzędu edycja Mistrzostw USA Par. Zmagania cieszą się dużym zainteresowaniem. Spośród zawodników ze ścisłej krajowej czołówki na liście startowej brakuje jedynie Billy'ego Janniro i braci Rumlów. Swój udział potwierdzili chociażby Broc Nicol, Austin Novratil, Luke Becker, Gino Manzares, Aaron Fox czy Sara Cords. Na tę chwilę nie jest znany podział na pary, należy jednak się spodziewać, że tak jak w zeszłym roku zmagania będą niezwykle interesujące.
W ubiegłorocznych mistrzostwach po złoto sięgnął braterski duet - Max i Dillon Rumlowie. Ponadto w Dywizji II zwyciężyli Sara Cords i Darrin Wilson, a w III Rees Todd oraz Tom Bryant. Warto podkreślić, że dla Cords był to debiut na motocyklu o pojemności 500cc i od razu wywalczyła komplet punktów.
Czytaj także:
- Okradli Cegielskiego? Ceniony ekspert ma nadzieję, że Wanda zwróci mu co pożyczyła
- Sebastian Mila: Wychowałem się na Tomku Gollobie. Wielkie słowa uznania dla Zmarzlika i Lewandowskiego (wywiad)