Żużel. Znaczne inwestycje w gdańską szkółkę. Tak dobrze nie było od ośmiu lat
Po przyjściu do klubu Krystiana Plecha w Zdunek Wybrzeżu poczyniono wielkie inwestycje w szkółkę żużlową. W pomoc zaangażowało się wiele osób. Już są pierwsze efekty - jest odbudowany magazyn, złożone motocykle, a ma być jeszcze lepiej.
Boniek nadal szaleje za Gollobem. Zobacz więcej!
- Zawodnicy dostali bardzo dużo nowych części. Wierzymy w rozwój Amadeusza Szulista, który poprzez swoje zaangażowanie w pracę w warsztacie i w życie klubu zasługuje na to, by dostać lepszy sprzęt. Ta postawa została doceniona przez nas i będzie dysponował dwoma motocyklami, w tym jednym po zawodniku z pierwszej drużyny. Jak na żużlowca, który dopiero zdał licencję, jest to bardzo dużo - podkreślił Plech.
Łącznie dla zawodników na kontraktach amatorskich i dla szkółki, zostanie złożonych 11-12 motocykli. - Każdy z juniorów na kontrakcie amatorskim - Alan Szczotka, Piotr Gryszpiński i Amadeusz Szulist będzie posiadał po dwa motocykle. Łącznie klub jest więc zobowiązany do wyposażenia sześciu motocykli w jak najwyższej jakości części. Do tego duży nacisk położyłem na to, by przewietrzyć warsztat klubowy. Będziemy posiadali na ten moment pięć motocykli w szkółce. Możliwe, że wkrótce złożymy szósty. One będą dostępne do jazdy w klasie 500 cc, jest też jeden silnik w klasie 250 cc. Czekają one na zawodników i adeptów ze szkółki - wymienił Krystian Plech.Stadion Wandy po weryfikacji GKSŻ. Zobacz więcej!
Jakie części sprzętu są najbardziej potrzebne i najczęściej zużywają się w procesie szkolenia? - Najczęściej zużywają się tarczki sprzętowe, łańcuchy i opony. Tego jest bardzo dużo. Podobnie jak sprayów do łańcucha czy odtłuszczaczy do myjki warsztatowej i smarów. Zużywają się też inne części, szczególnie podczas wypadków. Pękają kaski, zużywają się laczki i buty. Cały czas jest duże zapotrzebowanie na sprzęt - stwierdził pracownik Zdunek Wybrzeża.
W ostatnim czasie coraz więcej osób z Gdańska i z okolic chce zostać żużlowcem, choć do startów w zespole ligowym droga jest bardzo daleka. - Proces szkolenia jest żmudny i ciężki. Przychodzą chłopcy, ale wielu się to nudzi. Mimo wszystko wróciła moda na żużel. Jest około 10 zawodników na mini torze, przychodzą kolejni na duży tor. Właśnie na duży tor przeszedł wicemistrz Polski w mini żużlu - Mateusz Łopuski, do licencji przygotowuje się Jakub Staszewski. Pojawiają się nowi, ale nie wiemy kto będzie jeździł na przełomie marca i kwietnia. My jako klub chcemy być zorganizowani jak najlepiej. Udało się już dużo zbudować - ocenił Plech.
ZOBACZ WIDEO #MagazynBezHamulców: Gorąca linia Ostafińskiego z Kryjomem. Co ma Pawlicki do ZmarzlikaCo ciekawe, w proces szkolenia zaangażowali się trzej seniorzy Zdunek Wybrzeża. - Bardzo dziękuję trzem zawodnikom z pierwszej drużyny - Krystianowi Pieszczkowi, Kacprowi Gomólskiemu i Jacobowi Thorssellowi, którzy przekazali bezpłatnie swoje niepotrzebne im części, które zostały dobrze wykorzystane na złożenie dwóch motocykli - zdradził Krystian Plech.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>