Żużel. Social Speedway 2.0: Nietypowe wyzwanie dla Bartosza Zmarzlika. Kacper Woryna człowiekiem roku

Facebook / Bartosz Zmarzlik / Marek Cieślak i Bartosz Zmarzlik jadą na rowerach.
Facebook / Bartosz Zmarzlik / Marek Cieślak i Bartosz Zmarzlik jadą na rowerach.

Bartosz Zmarzlik otrzymał nietypową propozycję. Reprezentanci Polski w kolarstwie torowym rzucili mu wyzwanie. Żużlowy mistrz świata miałby się z nimi zmierzyć na torze w Pruszkowie. Zobaczymy, czy Zmarzlik podejmie się tej misji.

O tym, że Bartosz Zmarzlik jest wielkim fanem kolarstwa wiadomo od dawna. To właśnie m.in. za sprawą długich tras rowerowych udało mu się zbudować formę, która w roku 2019 dała mu tytuł mistrza świata i miano sportowca roku w Polsce. Podczas ostatniego zgrupowania kadry Zmarzlik wybrał się nawet na przejażdżkę z innym pasjonatem dwóch kółek - Markiem Cieślakiem.

Temat kolarskiej pasji Zmarzlika podchwycili Mateusz Rudyk i Patryk Rajkowski z kolarskiej reprezentacji Polski i zaprosili żużlowca do Pruszkowa. Tam miałby się on sprawdzić na specjalnie utworzonym torze.

Czytaj także: Transfery, które wydawały się być nierealne

"Według mnie, poradzisz sobie całkiem nieźle, bo też skręcamy tylko w lewo" - powiedział Rudyk na specjalnym nagraniu.

Co na to sam Zmarzlik? Na razie nie wiadomo. W ubiegły weekend zawodnik z radością odbierał statuetki na balu "Tygodnika Żużlowego". Wierzymy jednak, że przyjmie wyzwanie polskich kolarzy. Nie bylibyśmy nawet zdziwieni, gdyby okazał się od nich lepszy.

Nie tak dawno z kolarskich wybryków Zmarzlika i trenera Cieślaka żartował Kacper Woryna, który też uwielbia rower i często można go spotkać w Rybniku i okolicach na jednośladzie. "Ja tam wolę na szosie jeździć w pełnym słońcu i ciepełku" - napisał Woryna, który przed rokiem wybrał się nawet pod Barcelonę, by w Katalonii jeździć na rowerze (i crossie) w znacznie lepszych warunkach.

O Worynie wspominamy nieprzypadkowo, bo właśnie został on wybrany… człowiekiem roku. Wszystkich kibiców uspokajamy. Człowiekiem roku w głosowaniu miejskiego portalu z Rybnika. Jednak to tylko kolejny dowód na to, że śląskie miasto żużlem stoi. Jak widać, kibice docenili to, że Woryna poprowadził PGG ROW do upragnionego awansu do PGE Ekstraligi.

Kacper Woryna o kolarskich podróżach będzie mógł porozmawiać z Gregiem Hancockiem. Bo jak widać, ten też spędza wolne chwile podróżując na rowerze. Ma o tyle ułatwione zadanie, że w Kalifornii panuje znacznie lepsza pogoda. Nadal jednak nie wiadomo, czy Hancock treningi kolarskie traktuje jako formę przygotowania do sezonu 2020, czy zabija w ten sposób wolny czas. Były mistrz świata ciągle nie podjął decyzji odnośnie powrotu na tor.

Leonowi Madsenowi nie udało się za to zostać człowiekiem (w tym przypadku sportowcem) roku 2019 w Danii, ale 31-latek bez wątpienia zrobi wszystko, aby za kilka miesięcy wyniku plebiscytu były inne. "One goal" (jeden cel - dop. aut). - napisał pod swoim zdjęciem Duńczyk i trudno nie ulec wrażeniu, że chodziło mu o tytuł mistrza świata. Ostatnie wypowiedzi Madsena wskazują, że ma on ogromną chrapkę na sukces.

Czytaj także: Kostka i kolano Leona Madsena w coraz lepszym stanie

Wyświetl ten post na Instagramie.

#onegoal

Post udostępniony przez Leon Madsen 30 (@leonmadsenracing)

O tym, że jesteśmy coraz bliżej startu nowego sezonu świadczyć może najnowsza fotografia Jasona Doyle'a. Australijczyk jakiś czas temu wrócił już do Europy. Na Wyspach Brytyjskich znalazł nawet czas, by spotkać się z kibicami Swindon Robins. Towarzyszył mu inny z australijskich druhów - Troy Batchelor.

Sezon coraz bliżej, a więc nadszedł też czas oficjalnych powołań do kadry. Tradycyjnie zawodnicy otrzymali już stosowne dokumenty przy okazji balu "Tygodnika Żużlowego". Jak widać, powołanie mocno ucieszyła Pawła Przedpełskiego. Zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa jest jednym z tych, którzy zyskali na braku w kadrze tzw. buntowników.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@polskizuzel

Post udostępniony przez Paweł Przedpełski #323 (@przedpelski323)

Piotr Pawlicki nie wziął udziału w zgrupowaniu reprezentacji Polski w Szklarskiej Porębie, bo z różnych przyczyn nie znalazł się w żużlowej kadrze na rok 2020. Zawodnika Fogo Unii Leszno należy za to pochwalić za ostatni gest. Na licytację charytatywną przekazał on swoją kurtkę, która została wykonania wyłącznie dla niego. Dlatego nie ma szansy, że trafimy na kogoś w identycznej przechodząc ulicą. Dla żużlowych fanów to niebywała okazja, a równocześnie można pomóc w leczeniu osoby chorej na stwardnienie rozsiane.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Komentarze (0)