Żużel. Falubaz nie spieszy się z wyjazdem na tor. Treningi zaczną się w marcu

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen na pierwszym planie.
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen na pierwszym planie.

Wydaje się, że pogoda w tym roku rozpieszcza żużlowców, którzy mogliby nawet w lutym wyjechać na tor. Tym twierdzeniom zaprzecza jednak Tomasz Walczak, kierownik Stelmet Falubazu Zielona Góra, który mówi, że teraz pośpiech nie jest wskazany.

Paradoksalnie łagodna zima nie zawsze korzystnie wpływa na stan toru. Mrozy i śnieg niejako zabezpieczały tory do zimowania, a teraz tego brakuje. To zjawisko w wywiadzie dla Falubaz TV tłumaczył Tomasz Walczak, kierownik Stelmet Falubazu Zielona Góra.

- Nie zawsze pogodna zima wpływa na dobre przygotowanie toru. Jest dużo deszczowych dni, mrozu jest jak na lekarstwo i przez to tor jest dosyć mocno rozmoczony - mówi Walczak. - Będziemy czekali co się będzie działo z pogodą po połowie lutego i z początkiem marca. Mam nadzieję, ze procedury będą tak wykonywane i pogoda będzie tak sprzyjająca, że wyjedziemy na tor zgodnie z harmonogramem, który przyjęliśmy z trenerem Piotrem Żyto - dodał kierownik Falubazu w wywiadzie dla Falubaz TV.

Zobacz także: Bellego i Berge szukają mieszkania w Bydgoszczy

Tomasz Walczak na łamach klubowych mediów zapewniał, iż obecnie wszystko odbywa się zgodnie z wcześniej założonym harmonogramem rocznym. Podkreślił również, że jeżeli w drugiej części lutego nie będzie załamania pogodowego to na zielonogórski tor wyjedzie ciężki sprzęt i wtedy też rozpocznie się osuszanie nawierzchni.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

- Myślę, że jeżeli warunki będą dobre, to w ciągu 4-5 dni tor będzie gotowy do użytku. Natomiast jak już zawodnicy wyjadą na tor, to szybko dochodzi on do stanu użyteczności, ponieważ naturalnie osuszają go motocykle - mówił kierownik zielonogórzan.

Zobacz także: Bjerre był strzałem w dziesiątkę

Stelmet Falubaz Zielona Góra pierwszy sparing ma zaplanowany na 15 marca, dlatego klub nie ma zamiaru zaburzać wcześniej ustalonego harmonogramu przygotowań. Dlatego zdaniem Tomasza Walczaka, wystarczające będzie jeżeli zielonogórzanie wyjadą na swój tor na początku marca.

Komentarze (6)
avatar
Łuki_Falubaziak
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tradycyjnie najwięcej do powiedzenia o Falubazie mają do powiedzenia małorolne chłopy z Lyszna pokroju Kacpra, dalejlamusa i brzdękającego ukulele zwanym Lutnią. Widać, że "kampanię" macie z gł Czytaj całość
avatar
KSFZ
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
I bardzo dobrze mówi nasz kierownik.Co nagle to po diable. 
avatar
sympatyk żu-żla
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamy początek lutego o jakim tu mowa pośpiechu wyjeżdżaniu na tor. Marzec też różny bywa Niejednokrotnie patrząc w historie były mecze testowe w programie i nie doszły skutku .Pogoda w tym cza Czytaj całość
avatar
Daros
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Walczak ty z walką nie nasz nic wspólnego. Za miast byka to baranem jesteś. 
avatar
KACPER.U.L
5.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tak jest.Raz,że myszy jeszcze w marcu dostają gęsiej skórki,a dwa,pikniki szukają drogi na stadion:)