Żużel. Apator ma już skład na Ekstraligę. Po awansie najwyżej jeden transfer

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adam Krużyński
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Adam Krużyński

eWinner Apator Toruń celuje w szybki powrót do PGE Ekstraligi. W niej - o ile w sezonie 2020 wywalczy awans - pojedzie w niemal niezmienionym składzie. Dojdzie co najwyżej jeden zawodnik.

[tag=2461]

Chris Holder[/tag], Jack Holder, Wiktor Kułakow, Adrian Miedziński, Tobiasz Musielak - to podstawowa piątka seniorów w składzie eWinner Apatora Toruń na sezon 2020. Ci zawodnicy mają wprowadzić torunian do PGE Ekstraligi po rocznym rozbracie z elitą. Na papierze Anioły są zdecydowanym faworytem do wygrania 1. Ligi Żużlowej i każdy inny rezultat niż awans eWinner Apatora do najwyższej klasy rozgrywkowej będzie sensacją.

- Weźmy pod uwagę, co działo się rok temu w PGE Ekstralidze. Mieliśmy się co najmniej spokojnie utrzymać, ale finalnie nam nie wyszło. Teraz oczywiście jesteśmy na papierze najmocniejsi, ale pierwszym, podstawowym warunkiem do uzyskania awansu będzie to, by cało i zdrowo przejechać sezon - mówi Adam Krużyński dla polskizuzel.pl.

Plan eWinner Apatora Toruń jest taki, by po awansie do PGE Ekstraligi zostawić praktycznie niezmieniony skład. Zwłaszcza, że z torunianami nadal związany jest Jason Doyle, który do Eltrox Włókniarza Częstochowa, w którym wystartuje w sezonie 2020, jest tylko wypożyczony.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

- Chcieliśmy to tak ułożyć, żeby po awansie robić najwyżej jeden transfer. W kadrze, która jest mamy nawet trzy opcje pod ósemkę, bo są Nielsen, Chlupac oraz Igor Kopeć-Sobczyński. Jeśli będzie robił postępy, a zakładamy, że tak będzie, to po skończeniu wieku juniora zostanie z nami - wyjaśnia przewodniczący rady nadzorczej KS Toruń.

- Mamy taki plan, żeby za rok jednego juniora kupić. Nie będę jednak mówił kogo, bo konkurencja nie śpi. Mieliśmy mieć braci Curzytków, ale się nie udało. W każdym razie jednego juniora chcielibyśmy przygotować z tych, co mamy. Jest w czym wybierać, ale poczekajmy - zdradza Krużyński.

Zobacz też:
Żużel. W Apatorze walka nie tylko o awans. Muszą myśleć o przyszłości
Żużel. Klubów na poziomie niemało, ale mimo chudszych lat numerem jeden w Toruniu nieustannie speedway