Żużel. Social Speedway 2.0: Leon Madsen szykuje się do sezonu w -170 st. C. Wzruszający wpis Jennie Hancock

Łukasz Kuczera 10 Lutego 2020, 21:15

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Greg Hancock

• Żużel. Za dużo wczesnych pobudek i nieprzespanych nocy. Max Fricke tłumaczy, dlaczego zrezygnował z Premiership

Wyświetl ten post na Instagramie.

Regeneration treatment at @promotionfizjoterapia -170 degrees

Post udostępniony przez Leon Madsen 30 (@leonmadsenracing) Lut 10, 2020 o 4:35 PST

Aby uspokoić kibiców Eltrox Włókniarza Częstochowa, Madsen po wyjściu z kriokomory wziął się za ostry trening i nagrał specjalny film.

Czytaj także: Kacper Woryna nie dał się nabrać na kurację kroplówką

"Jak widzicie, trenuję ostro każdego dnia. Właśnie kończę mój poranny trening na rowerze. Wszystko jest bardzo dobrze, z moją kostką nie ma problemów. Nie czuję już żadnego bólu i to jest fajne. Nie musicie się o mnie martwić i gdy sezon wystartuje, to będę mocny. Pogoda wygląda nieźle i myślę, że minie niewiele czasu i znów zobaczymy się na stadionie" - przekazał Madsen.

Wyświetl ten post na Instagramie.

To all my fans in @wlokniarz_czestochowa #preparing #season2020

Post udostępniony przez Leon Madsen 30 (@leonmadsenracing) Lut 10, 2020 o 6:53 PST

Być może Duńczyk stanowił inspirację dla Kacpra Woryny, który w poniedziałek również pochwalił się nagraniem ze swoich zimowych przygotowań. Tu jednak zestaw ćwiczeń jest zupełnie inny. Mamy solidne ciężary i sztangę. "Nie lepiej iść na maczka, posiedzieć, wciągnąć szejka?" - zażartował z Woryny jego były klubowy kolega, Tobiasz Musielak, a obecnie zawodnik eWinner Apatora Toruń.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Łapcie trochę motywacji przy poniedziałku @studioenergiarybnik @mate.musiolik

Post udostępniony przez Kacper Woryna (@kworyn223) Lut 10, 2020 o 6:43 PST

Na nieco inną formę atrakcji, ale też i treningu, postawił Artiom Łaguta. Rosyjski żużlowiec wspólnie z rodziną wybrał się w góry. Była jazda na nartach, ale też skuter śnieżny. Adrenalina gwarantowana.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Artem Laguta(@laguta222) Lut 8, 2020 o 5:17 PST

Tymczasem Paweł Przedpełski ogłosił… koniec sezonu narciarskiego. Niby w górach ciągle pełno śniegu, ale zawodnik częstochowskich "Lwów" woli poświęcić najbliższe tygodnie na przygotowania do rywalizacji na torze. Składanie sprzętu, ostatnie treningi na siłowni. To najlepszy moment na tego typu atrakcje.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Sezon narciarski zakończony jednak zleciało za szybko #ski #wintertime #PP323

Post udostępniony przez Paweł Przedpełski #323 (@przedpelski323) Lut 8, 2020 o 2:50 PST

Bartosz Zmarzlik tej zimy zaliczył pobyt w słonecznej Hiszpanii, gdzie jeździł na rowerze. Był też w Szklarskiej Porębie na zgrupowaniu reprezentacji Polski i nie odmówił sobie też kolejnego wyjazdu w góry - tym razem z kolegami z truly.work Stali Gorzów. Tego, że Zmarzlik będzie dobrze przygotowany do obrony tytułu mistrza świata można być pewnym.

Wyświetl ten post na Instagramie.

@stalgorzow1947 @gorzow_przystan obóz #camp #stalgorzow #gorzowwielkopolski

Post udostępniony przez Bartek Zmarzlik (@zmarzlik95) Lut 6, 2020 o 1:42 PST

W lepszej sytuacji znajduje się Greg Hancock, który może ćwiczyć w słonecznych warunkach i nie musi oddalać się od domu. W słonecznej Kalifornii ma bowiem zagwarantowaną świetną pogodę. 49-latek miło spędza wolny czas, a kibice PGG ROW-u Rybnik ciągle zadają sobie pytanie - wróci czy nie wróci?

Wyświetl ten post na Instagramie.

Never a dull moment with this Lil Dude #kingkarl! He loves MTB riding too. #Grinkidz

Post udostępniony przez Greg Hancock (@greghancock45) Lut 9, 2020 o 12:21 PST

Tymczasem Jennie Hancock kontynuuje walkę z nowotworem piersi. Małżonka czterokrotnego mistrza świata przechodzi przez radioterapię. Na Instagramie napisała, że jest na etapie numer siedem. Łącznie do przejścia ma ich 30.

"W tym tygodniu przypomnieliśmy sobie małe rzeczy, które tworzą większy obraz. Bardzo ważny jest czas dla rodziny. Nie można zaniedbać ani pominąć takich rzeczy jak rodzinny obiad, trzeba wspierać się nawzajem i poświęcać czas na rozmowę. Wspólne wykonywanie obowiązków i tworzenie wspomnień jako rodzina. Myślałam, że my to wszystko robimy, ale jednak w sposób niewystarczający" - napisała pani Hancock i zwróciła swój post do wszystkich rodziców, aby pozwalali swoim dzieciom wyrażać swoje uczucia.

Czytaj także: Dlaczego Motor odpuścił transfer braci Curzytków?

Hancock stwierdziła, że dzieci mają prawo do własnych odczuć, a rodzice mogą się z nich uczyć, tak by ich pociechy nie uznawały ich za dinozaurów. Po takim wpisie nie dziwimy się w ogóle, że Greg Hancock dla swojej małżonki przerwał karierę i wybrał wspieranie jej w trudnym okresie zamiast startów na żużlu.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Radiation 7/30 This week we were reminded of the little things that make the big picture. That family time is so important and that you can’t neglect or skip family dinner, supporting each other and taking time to just talk, do chores and make memories as a family. I thought we did. But not enough. This post goes out to all parents. It hard. It’s raw. And it’s real. Our kids need to feel their feelings and express them, take responsibility, own their actions + learn from them, grow, be humble and realize that their parents are not Dinosaurs.

Post udostępniony przez Jennie Hancock (@jenniehancock) Lut 8, 2020 o 2:17 PST

Follow @Kuczer13