Żużel. Nie ma szans na II ligę tylko dla Polaków. GKSŻ zabrała stanowisko w tej sprawie

WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Hubert Łęgowik
WP SportoweFakty / Ilona Jasica / Na zdjęciu: Hubert Łęgowik

2. Liga Żużlowa wyłącznie dla Polaków? Taki pomysł serwują niektórzy prezesi i kibice, widząc w tym szansę na rozwój polskiego żużla. Wprowadzenie takiego zapisu do regulaminu wykluczył Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.

W tym artykule dowiesz się o:

W licznych dyskusjach na temat kondycji polskiego speedwaya pojawia się głos, by 2. Liga Żużlowa była poligonem doświadczalnym dla Polaków, by zrezygnować w niej ze startów obcokrajowców. W ten sposób rodzimi zawodnicy mieliby gwarancję startów.

Oponenci takiego pomysłu przekonują, że wskutek takiej zmiany nie bylibyśmy też świadkami kończenia karier przez 21-latków, którzy przechodzą do grona seniorów. Piotr Szymański w rozmowie z polskizuzel.pl zapewnił jednak, że do rewolucji w przepisach nie dojdzie i w 2.LŻ nadal będą mogli występować zawodnicy zagraniczni.

- Rozmawiamy z prezesami na wiele tematów. Ten był również poruszany i nikt takiego rozwiązania nie chce. Niektórzy mówią nam wręcz, że jeśli do tego dopuścimy, to następnego dnia wycofają drużynę z rozgrywek - powiedział przewodniczący GKSŻ.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Jak się okazuje, prezesi II-ligowych klubów nie wyobrażają swoich drużyn bez obcokrajowców z jednego, bardzo ważnego powodu. - Decydują o tym względy wizerunkowe i biznesowe - dodał Szymański.

Zdaniem działaczy z ośrodków II-ligowych, zagraniczni żużlowcy, często z uznanymi nazwiskami, pozytywnie wpływają na poziom rozgrywek.

- Drugoligowi działacze także budują produkt. Potrzebują ciekawych spotkań, dobrych zawodników. Tylko w ten sposób mogą przyciągnąć kibiców, sponsorów i zainteresować władze miasta wspieraniem żużla. Nie można im ograniczać pola manewru. A zamykanie się na obcokrajowców byłoby takim działaniem. Takie pomysły mają ludzie, którzy nie wiedzą, jak trudno jest znaleźć nawet niewielkie środki na sponsoring - stwierdził Szymański.

Dlatego kibice mogą spać spokojnie. W kolejnych latach w 2. Lidze Żużlowej powinny obowiązywać przepisy, które gwarantują start w meczu co najmniej czterem Polakom - dwóm juniorom i dwóm krajowym seniorom. Reszta składu może, ale nie musi, należeć do obcokrajowców.

- Mam wrażenie, że obecne przepisy są wyważone, bo z jednej strony otwieramy się na obcokrajowców, ale dbamy także, by w składach drużyn była odpowiednia liczba Polaków. Mamy do czynienia z układem idealnym i nie widzę sensu, by cokolwiek zmieniać. Temat jest dla nas zamknięty - zakończył przewodniczący GKSŻ.

Czytaj także:
Liga bez Polaków kwestią czasu
Trudne zadanie przed Bartoszem Zmarzlikiem

Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem należało by podać rękę klubom typu jak Wanda ,Piła. Świętochłowice, Niech wreszcie ruszy Warszawie ,pomóż Przemyślakom .Ilu zawodników po przejściu na seniora może doskonalić swó Czytaj całość
avatar
zulew
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Słuszne stanowisko. Sami Polacy to powinni startować w zawodach o indywidualne mistrzostwo Polski, nawet zawody podwórkowe ubarwią zagraniczni. Zresztą żużlowcy to jedna, wielka rodzina. 
avatar
ADASOS
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jedno trzeba zmienić- za jednego z zagranicznych seniorów powinien jechać zaw. do 23 lat bez względu na narodowość. Nie będzie wówczas płaczu,że beniaminek nie ma na rynku żadnego wyboru a gwi Czytaj całość
avatar
Franek Dolas
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Dość wykorzystywania 2 ligi !!!! Czytaj całość
avatar
Kylie Minogue
12.02.2020
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze. W zeszłym roku w drugiej lidze jeździli półamatorzy typu Lisiecki czy Kossakowski, jeżdżący trener Burza, powracający po latach Hlib czy Lars Skupień mający jako junior jeden d Czytaj całość