Żużel. Dowhan znowu kpi z aktora Karolaka. Nie chce czekać 40 lat na spłatę długu.

PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Robert Dowhan
PAP / Rafał Guz / Na zdjęciu: Robert Dowhan

Robert Dowhan wrzucił na media społecznościowe zdjęcie reklamy firmy kurierskiej, której twarzą został Tomasz Karolak. - Ciekawe, czy paczki trafiają tak szybko, jak pieniądze do oddania - pyta Dowhan, bo aktor jest mu winny pieniądze.

W tym artykule dowiesz się o:

Można by pomyśleć, że senator Robert Dowhan, wieloletni prezes Falubazu Zielona Góra, a ostatnio udziałowiec żużlowej spółki, ma obsesję na punkcie Tomasza Karolaka. Wpisał jego dług w oświadczeniu majątkowym (wynikało z niego, że aktor wisi mu 110 tysięcy złotych), a teraz kpi sobie z reklamy jednej z firm kurierskich, której twarzą został Karolak. - Ciekawe czy paczki też tak szybko trafiają, co pieniądze do oddania - pyta Dowhan.

Część ludzi jest oburzona wpisem senatora na Facebooku i Twitterze. - Tak się nie załatwia spraw. Wykazuje się pan brakiem klasy - pisze jedna z pań na Facebook'owym profilu Dowhana. - Czemu robi pan nagonkę. Takie sprawy załatwia się prywatnie. Nie pierze się brudów publicznie - dodaje inna z pań.

Najwyraźniej jednak Dowhan stracił cierpliwość do Karolaka, który z wyjściowego długu rzędu 110 tysięcy spłacił dopiero zaledwie 20 tysięcy. Stało się to po nagłośnieniu sprawy i serii publikacji. Zanim sprawa wyszła na jaw, senator odbijał się od ściany. Nam wyjaśniał, że prawniczka aktora sugerowała mu, żeby odpuścił dług. Przypomnijmy, że Dowhan był gwarantem pożyczki Karolaka na zakup widowni do teatru IMKA. Karolak jej nie spłacał, więc komornik ściągnął pieniądze z konta senatora.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy

Wróćmy jednak do sedna sprawy i odpowiedzi na pytanie, dlaczego Dowhan korzysta z byle okazji, by o długu Karolaka było głośno. Senator najwyraźniej zauważył, że tylko medialny szum jest w stanie zmobilizować aktora. Jak już wspomnieliśmy, ostatni wysyp informacji w mediach przełożył się na cztery przelewy, na 3, 7, 5 i 5 tysięcy.

Uderzenie w Karolaka reklamującego usługi kurierskie ma więc jasny cel. - 20 tysięcy w 10 lat. Na resztę poczeka pan 40 lat - pisze jeden z panów pod wpisem Dowhana, ale ten chce najwyraźniej przyspieszyć spłatę, wbijając szpilę, gdzie tylko się da.

Czytaj także:
Życie w strachu. Od presji do depresji. Telefon zaufania ma złamać tabu
Świderski o rozstaniu z ROW-em: nie mogłem się zgodzić na pewne zapisy

Komentarze (78)
Wybrzeze
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przepraszam! A co ma piernik do wiatraka? Zenujacy artykuł czy SF już nie ma i czym pisać? Zajmują się windykacja długów? Co to ma wspólnego ze sportem? PATOLOGIA! 
avatar
kimi21
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Typowy Dowhan. Zero klasy i słoma z butów. Chociaż w tym przypadku jeden wart drugiego. 
avatar
smok
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Każdy sposób jest dobry, ale nie tylko o pieniądze tu chodzi. Karolak zadrwił sobie z Dowhana, a ten mu wyraźnie nie popuści i dobrze. 
avatar
Kylie Minogue
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skoro Karolak reklamuje firmę kurierską to musi być totalnie spłukany i w długach. Coś jak Jakimowicz reklamujący katalizatory 
avatar
Pietia
19.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To juz nie chodzi kto komu , wisisz kase to oddawaj I tyle