Żużel. Klapsy i tajemnicza mikstura. Zawodnik Falubazu wspomina obóz

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak

Trwa zgrupowanie Falubazu Zielona Góra przed sezonem 2020. Podczas obozu w Świnoujściu zawodnicy ekstraligowej drużyny wypełniają ankiety. Przy tej okazji ciekawymi wspomnieniami podzielił się Norbert Krakowiak.

W ankiecie opublikowanej na falubaz.com zawodnik przyznał, że na pierwszy obóz wyjechał w wieku 12 lat. Wówczas przeszedł chrzest. Miał on wyjątkowy przebieg. Aktualny reprezentant Falubazu Zielona Góra wspomina, jak dostawał klapsy i musiał wypić pewną tajemniczą miksturę. Było to w Szklarskiej Porębie.

Tego wyjazdu Norbert Krakowiak nie wspomina najlepiej. Wymarzony obóz przeżył gdzieś indziej. Było to Lanzarote, gdzie został zabrany za czasów jazdy w Starcie Gniezno. Taką nagrodę otrzymał za wywalczenie wraz z kolegami awansu do 1. Ligi Żużlowej.

We wspomnianym kwestionariuszu młodzieżowiec zielonogórskiego klubu zdradził także, że pierwszą rzeczą, którą pakuje na obóz sportowy są ubrania klubowe. Podczas zgrupowań najbardziej lubi odwiedzać SPA. Co ciekawe, w Świnoujściu jest współlokatorem Patryka Dudka, od którego wiele może się nauczyć.

Czytaj także:
Stal Gorzów naprawdę wierzy, że ma przyszłego mistrza świata. Prezes znalazł mu mentora 
Szkółka Startu Gniezno na ekstraligowym poziomie. Klub poczynił spore inwestycje

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle'a

Komentarze (6)
avatar
KSFZ
27.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wielka Sparta. To po co lamusie czytasz a później zasmiecasz forum swoimi wypocinami.Typowa mameja. 
avatar
yes
26.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Widzę o 21.26, że ktoś dał po minusie. Pewnie umył nosek i poszedł już spać. Proszę podać kto stawia minusy! 
avatar
Wielka Sparta
26.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Nagłówek rodem z ,,Faktu'' a najlepsze na końcu,tragedia ten artykuł.. 
avatar
yes
26.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A ja zgubiłem się na plaży w Świnoujściu w 1963 roku.