Żużel. Jest przełom w sprawie Rafała Karczmarza! Stal Gorzów będzie jeszcze mocniejsza

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Rafał Karczmarz i Stanisław Chomski
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Rafał Karczmarz i Stanisław Chomski

To już pewne. Rafał Karczmarz wraca do jazdy na żużlu. Zawodnik spotkał się z prezesem Markiem Grzybem i ustalił warunki współpracy na sezon 2020. Dzięki temu truly.work Stal Gorzów powinna być jeszcze mocniejsza.

Sprawa Rafała Karczmarza ciągnęła się od kilku miesięcy. Zawodnik nie był pewny, czy chce kontynuować żużlową karierę. Do tej pory wydawało się, że raczej zakończy przygodę z czarnym sportem, bo przecież zdał klubowy sprzęt i nie pojechał z truly.work Stalą Gorzów na obóz do Czech. W tym tygodniu wszystko się jednak zmieniło. Żużlowiec poprosił o spotkanie z prezesem Markiem Grzybem, a kiedy do niego doszło, wyraził chęć do powrotu na tor.

Dla truly.work Stali Gorzów to świetna informacja, bo drużyna chce wrócić do walki o najwyższe cele, a do tej pory mówiło się, że może być o to trudno ze względu na kiepską formację młodzieżową. Z Karczmarzem, który ma duże doświadczenie na ekstraligowych torach, moc zespołu wydaje się dużo większa.

- To chyba duża niespodzianka, bo nam też wydawało się, że Rafał zakończy karierę. Wszystko na to ostatnio wskazywało. Furtka była jednak cały czas uchylona, bo miał z nami ważny kontrakt. Udało nam się dojść do porozumienia. Jestem z tego powodu zadowolony, bo teraz z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że Stal Gorzów jest zespołem kompletnym. Wydaje się, że faza play-off jest na wyciągnięcie reki - mówi nam prezes Grzyb.

Pojawia się tylko pytanie, w jakiej formie jest Karczmarz, który ostatnio więcej mówił o zakończeniu kariery niż o jeździe na żużlu. W Stali przekonują, że kibice nie powinni mieć powodów do obaw. - Nie mam większych obaw, bo Rafał trenował indywidualnie. Nie było go z nami, bo nie chcieliśmy wywierać na nim dodatkowej presji. Atmosfera w klubie zrobiła się na tyle dobra, że obie strony postanowiły wrócić do rozmów. Jestem przekonany, że to będzie dobry ruch, który wyjdzie nam i zawodnikowi na dobre - podsumowuje Grzyb.

Zobacz także:
Lista wstydu Falubazu. Kłótnia z finansowym gigantem, z przyjaciela we wroga i nakręcenie kariery Iversena
Miasto Bydgoszcz nie ma kasy na dalszą przebudowę stadionu Abramczyk Polonii. Co na to Jerzy Kanclerz?

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Komentarze (121)
avatar
smok
2.03.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jestem zaskoczony. 
avatar
Porto
29.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby jeździł jako gość niżej. Bo tutaj zera w elidze chłopaka zniszcza. 
avatar
brak_zawodnika
29.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nic z tego nie będzie. Jak gościu w wieku 20 lat ma takie dylematy i wali fochy jak baba, to tylko strata czasu i pieniędzy na niego. Tak jak ktoś pisał wcześniej, skończyła się pewnie kasa, a Czytaj całość
avatar
stalowy holender
29.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
napisalem to po rewelacjach ze Siwy odchodzi z zuzla ...i sprawdzilo sie , Czytaj całość
avatar
kbk
29.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I czar dobrei atmosfery w klubie ....... strzelil , cos mi sie wydaje