Żużel. Social Speedway 2.0: Nie wszyscy chcą przerwy z powodu koronawirusa. Krucjata Nicolaia Klindta trwa

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Nicki Pedersen.
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Nicki Pedersen.

Nie wszyscy zawodnicy chcą zrezygnować z jazdy w czasach pandemii koronawirusa. Nicki Pedersen szybko wysłał busa do Wielkiej Brytanii, by rozpocząć sezon. Swoją krucjatę przeciwko COVID-19 toczy też Nicolai Klindt.

Normalnie o tej porze zawodnicy mieliby za sobą co najmniej kilka treningów na torze. Pandemia koronawirusa sprawiła, że musieli zrezygnować z próbnych jazd. W jakiś sposób żużlowcy muszą jednak podtrzymywać formę. Do wyboru pozostaje ćwiczenie w domu albo przebieżki po lesie, z dala od ludzi. Maciej Janowski wybrał to drugie.

Dzisiejszy trening bieganie po lesie z psiakami Wszystko trochę zwolniło, liga przesunięta … ale jeśli chcecie śledzić na bieżąco co robię w czasie home office sprawdzajcie Instastory @1magic1

Opublikowany przez Macieja Janowskiego Poniedziałek, 16 marca 2020

Za to Kenneth Bjerre ma za sobą kilka dni spędzonych wraz z kolegami z MRGARDEN GKM-u Grudziądz. Zdjęcia w tym okresie udostępniane przez Duńczyka pokazały, że atmosfera w grudziądzkiej ekipie jest niezła. Pytanie, czy i kiedy przełoży się to na tor, skoro ciągle nie wiemy, w którym momencie ruszy PGE Ekstraliga.

Inny problem do rozwiązania miał za to Nicki Pedersen. Duńczyk przestraszył się zamykanych granic w różnych państwach Europy, więc szybko spakował swojego busa i wysłał mechaników w podróż do Sheffield. Sam w poniedziałek wsiadł na pokład samolotu i zamierza lada moment zacząć sezon na Wyspach. Jak widać, trzykrotny mistrz świata nie boi się koronawirusa.

Bardzo poważnie do tematu kwarantanny i koronawirusa podchodzi za to Artiom Łaguta. Rosjanin w jednym z instastories chwalił się swoimi zakupami i po ich rozmiarze było widać, że zawodnik zabezpieczył się na dłuższy czas. Wychodząc na zewnątrz Łaguta również zachowuje środki ostrożności.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Artem Laguta (@laguta222)

"Właśnie przeczytałem artykuł o wirusie na całym świecie, może to być nieco stare" - napisał w social mediach Nicolai Klindt, prezentując dane dotyczące liczby zachorowań i ofiar śmiertelnych. "Może tego być więcej, bo niektóre osoby nie były świadome objawów i wyzdrowiały" - dodał Klindt.

"Również ostatnio we Włoszech było ok. 12 tys. przypadków zachorowań, zmarło 850 osób. Tymczasem populacja Włoch wynosi ponad 60 mln ludzi" - stwierdził Duńczyk.

"Wirus w Chinach, które są przeludnione. Wirus zabija głównie starszych ludzi, dzięki czemu populacja spada. W ten sposób władze Chin oszczędzają pieniądze… Bardzo proste" - skomentował Justin Sedgmen, australijski żużlowiec.

Czytaj także:
Czy koronawirus zabija żużel?
Wiemy, kiedy ruszą 1. LŻ i 2. LŻ

ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Gwiazdy piłki nożnej apelują do kibiców! "Jestem ujęty odpowiedzialnością piłkarzy"

Źródło artykułu: