Żużlowi amatorzy zachęcają do zostawania w domach. Organizują konkursy, wirtualne rozgrywki, a nawet audycję

WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Żużlowcy amatorzy na starcie
WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Żużlowcy amatorzy na starcie

Zewsząd płyną apele, aby w czasie zagrożenia koronawirusem pozostawać w domach. W akcję włączyli się także żużlowcy-amatorzy, którzy organizują konkursy dla kibiców, audycję radiową, a nawet wirtualne rozgrywki.

Aktualnie wszystkie rozgrywki żużlowe są zawieszone bądź przełożone na późniejszy termin. Wszystkiemu winien jest rozprzestrzeniający się koronawirus. Zawodnikom, również tym jeżdżącym amatorsko, nie pozostało nic innego, jak czekać na poprawę sytuacji.

W tym czasie przedstawiciele klubów amatorskich starają się, aby urozmaicić domową kwarantannę swoim sympatykom.

- Z niepokojem przyglądamy się obecnej sytuacji. Staramy się przestrzegać wszystkich zaleceń i zachowujemy środki ostrożności. Prosimy też innych, aby nie wychodzili bez potrzeby z domów. My pozostajemy ze sobą w kontakcie telefonicznym i za pośrednictwem internetu - powiedział prezes AKŻ Speedway Ostrów, Cezary Kozanecki w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"

- Nasz klubowy mechanik zrobił sobie kwarantannę garażową, pracuje przy naszych motocyklach. Na naszej stronie klubowej przypominamy początki AKŻ Speedway Ostrów, wrzucamy historyczne fotografie z pierwszych sezonów naszej przygody z żużlem amatorskim - dodał.

Aby poczuć choć namiastkę emocji związanej z jazdą na torze, w Ostrowie wpadli na pomysł, żeby rozpocząć treningi... wirtualnie. Odkurzono jedną z gier żużlowych i odjechano już nawet pierwszy sparing, w którym AKŻ Rawicz po walce do ostatniego wyścigu pokonał AKŻ Speedway Ostrów 46:44.

- Nie możemy jeździć aktualnie na torze, więc ścigamy się wirtualnie w grze Speedway Liga. Łączymy się ze sobą i w ten sposób trenujemy. Udało nam się odjechać mecz z zaprzyjaźnionym AKŻ Rawicz. Jest to nieco inna forma rywalizacji, ale potrafiąca również wywołać emocje - skomentował Kozanecki.

Sporo dzieje się także w Zielonej Górze, jednym z najprężniej działających ośrodków amatorskich, zrzeszającym obecnie aż 23 zawodników. Od piątku na stronie drużyny pojawiać się będą archiwalne materiały, póki co odbywają się konkursy dla kibiców.

- AKS Chóragan Riders Zielona Góra większość akcji przeprowadza za pośrednictwem swojej strony internetowej. Codziennie odbywają się konkursy, w których nagrodami są gadżety klubowe. Stworzyliśmy kolorowanki dla dzieci z wizerunkiem naszych zawodników do darmowego pobrania. Stworzyliśmy ponad dwadzieścia zestawów puzzli do układania w sieci, również z kadrami zawierającymi działalność naszego zespołu - powiedział Andrzej Wnęk, prezes drużyny.

W czwartek o godz. 20 zielonogórzanie przeprowadzą debiutancką audycję radiową, w której Andrzej Wnęk i Rafał Prokopiuk postarają się pokazać, że na żużlu może jeździć każdy. Telefonicznie o amatorskim ściganiu opowiedzą także przedstawiciele innych ośrodków.

- Czwartkowa audycja opowiadać będzie o żużlu amatorskim w Zielonej Górze, a także jak wygląda to w całej Polsce. Chcemy pokazać, że każdy może jeździć - zakończył Andrzej Wnęk.