Żużel. Nie wszyscy dostają wielką kasę za podpis. Niektórzy zbierają na sprzęt

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / PSŻ. Na pierwszym planie Marcel Kajzer.
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / PSŻ. Na pierwszym planie Marcel Kajzer.

Żużel to niezwykle kosztowna dyscyplina sportu i niestety nie każdy zawodnik ma komfort w przygotowaniu do sezonu. W tym sezonie zbiórki na portalach crowdfundingowych utworzyli Marcel Kajzer i Wojciech Lisiecki, a w przeszłości było ich więcej.

Na początku roku pisaliśmy, że Marcel Kajzer musi pracować w przerwie międzysezonowej, aby móc przygotować się do sezonu 2020. Kapitan SpecHouse PSŻ Poznań dorabiał w firmie transportowej. Wtedy jednak wirus COVID-19 panujący gdzieś w odległych Chinach był dla nas czymś abstrakcyjnym i nikt się tym zbytnio nie przejmował. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i sytuacja gospodarcza w całej Europie jest coraz trudniejsza... przez co szczególnie sportowcom może być trudniej "dorobić" w okresie przygotowawczym.

Kajzer pomimo nie najlepszego sezonu 2019 chcę podjąć rękawicę w nadchodzących rozgrywkach. Do tego jednak potrzebne są środki finansowe umożliwiające mu odpowiednie przygotowanie sprzętowe. W związku z tym zawodnik uruchomił zbiórkę na jednym z portali crowdfundingowych, na która ma określony cel.

- Celem zrzutki jest zebranie funduszu, który pozwoli mi wyremontować jeden z silników w toruńskiej firmie - RK Racing, u jednego z najlepszych tunerów żużlowych na świecie - napisał w opisie akcji Kajzer.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Kapitan PSŻ-u wymienił również konkretne kwoty, które potrzebuje na przygotowanie się do rozgrywek ligowych. - Celem minimum jest sześć tysięcy złotych, co pozwoli mi wysłać tuż przed sezonem silnik do remontu. Optymalną i wymarzona kwotą byłoby 22 tysiące, bowiem oprócz remontu jednej z jednostek napędowych potrzebne mi jest także: nowe podwozie (10 tysięcy), nowe sprzęgła (4 tysiące) oraz łańcuchy i osłony sprzęgła (2 tysiące) - wymienił Kajzer.

Więcej na temat zbiórki można przeczytać na stronie tej akcji TUTAJ.

Kajzer nie jest jedyny

Marcel Kajzer nie jest wyjątkiem jeżeli chodzi o żużlowców próbujących znaleźć środki finansowe za pomocą zbiórki publicznej. Ciągle trwa akcja crowdfundingowa Wojciecha Lisieckiego. Swego czasu było niej głośno, ponieważ zawodnik oprócz środków na przygotowanie do sezonu zbierał również na opłacenie kary finansowej, która była poza jego zasięgiem finansowym. Postawa Lisieckiego nie może dziwić. W minionym roku startował w Speedway Wandzie Kraków, co jest niemalże równoznaczne z tym, że nie zarobił zbyt dużo.

Innymi przykładami są m.in. Paweł Hlib czy Mateusz Adamczewski, którzy w ubiegłym roku również poprzez zbiórki publiczne zbierali środki na przygotowanie się do sezonu. O ile w akcję dla tego pierwszego zaangażowali się głównie kibice i zakończyła się ona względnym sukcesem (zebrano ponad 7,5 tys. zł) to efekt w wykonaniu tego drugiego był raczej mizerny (udało mu się zdobyć niecałe 600 zł).

Przed sezonem 2019 było głośno o jeszcze jednej zbiórce. Na ten sposób zdobycia środków na przygotowanie do rozgrywek zdecydował się Kacper Gomólski. Zawodnik Zdunek Wybrzeże Gdańsk po nieudanej przygodzie w Falubazie Zielona Góra potrzebował pieniędzy, aby jak najlepiej zaprezentować się na poziomie 1. Ligi Żużlowej. Tutaj zrzutka zakończyła się jeszcze większym sukcesem niż wszystkie poprzednie wymienione razem wzięte i zawodnik zebrał ponad 13 tys. zł.

Czy to stanie się normą?

Jeszcze w ubiegłym roku wielu kibiców było wzburzonych tym, że tak uznany na polskich torach zawodnik jak Kacper Gomólski próbuje pozyskać środki poprzez zbiórkę publiczną. Jednakże w obecnej sytuacji kiedy to jeszcze nikt nie wie jak będą wyglądały rozgrywki w 2020 roku, a pandemia wirusa COVID-19 rozwija się się w najlepsze to możemy się spodziewać, że coraz więcej zawodników będzie próbowało ratować swoje kariery szukając praktycznie każdej możliwości finansowania.

Zobacz także: Alkohol sprowadził na niego nieszczęście
Zobacz także: Kluby promują akcję #zostanwdomu

Źródło artykułu: