Żużel. Termiński chce kibiców na Motoarenie. Pyta, czemu można otworzyć galerie i kościoły, a stadiony nie
Właściciel Apatora Toruń uważa, że przy odpowiednich regulacjach mógłby wpuścić w tym roku na Motoarenę nawet 8-10 tys. osób! - Tylko trzeba myśleć prospołecznie i chcieć - pisze w mediach społecznościowych.
Nie brakuje przeciwników takiej decyzji, a jednym z nich jest Przemysław Termiński. Właściciel Apatora zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym pyta, czemu nie można otworzyć stadionów, skoro otwierane są galerie handlowe czy kościoły.
- Jeśli można otworzyć galerie, jeśli można otworzyć kościoły, jeśli można otworzyć boiska, parki etc - przyjmując wskaźnik 1 osoba na 15 m2 - to czemu nie można otworzyć otwartych stadionów? Słyszę zarzut, ze naród niezdyscyplinowany i będzie się w jednym miejscu gromadził... Pomijam już jak ta gwarancja "braku gromadzenia się" będzie weryfikowana w galeriach czy kościołach? Pomijam średnia grupę wiekowa (grupa ryzyka) odwiedzająca kościoły vs kibice sportowi.... - pisze Przemysław Termiński.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cugowski: Żużel jest sportem, który powinien najszybciej wrócić na stadionyTermiński nie jest odosobniony w tej kwestii. Marek Grzyb, prezes Stali Gorzów, przeprowadził niedawno na swoim stadionie eksperyment. Dowodził, jak przy zachowaniu bezpieczeństwa można by uratować sport na żywo, a nie tylko sprzed telewizora (CZYTAJ WIĘCEJ).
Również Jan Madej z RzTŻ-u Rzeszów nie rozumie całkowitego zakazu wpuszczania fanów. Zachowując obowiązujące zasady bezpieczeństwa uważa, że jego klub mógłby wpuścić 3 tys. fanów (CZYTAJ WIĘCEJ).
Zobacz także:
Kapitalny wyścig Bartosz Zmarzlika na torze w Lublinie!
Rafael Wojciechowski: Mogę stracić to, co budowałem 20 lat. Więcej ludzi umrze z głodu niż na COVID-19
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>