- Zwyciężymy, taki jest nasz los. #OSTROpoSWOJE, jak codziennie, pokażemy moc. #OSTROpoSWOJE - to słowa refrenu hymnu TŻ Ostrovia. Jacek Jędrzejak z Big Cyca pisał je na długo przed pandemią. Teraz brzmią jeszcze wymowniej i to nie tylko w kontekście walki o zwycięstwo na torze. Obecnie to walka o coś więcej. O przetrwanie sportu żużlowego w Ostrowie i nie tylko.
- Starałem się ten tekst napisać tak, by był on uniwersalny i nie związany tylko z tą jedną drużyną w tym konkretnym czasie. Chciałem, żeby to było aktualne również za 10 czy 15 lat. Żebyśmy się utożsamiali się z tym stadionem i zespołem, który jest teraz i który będzie w przyszłości. Chodziło o to, by ten hymn przypominał o Ostrowie i drużynie żużlowej - wyjaśnia Jacek Jędrzejak, autor tekstu.
Założeniem prezesa TŻ Ostrovia, Radosława Strzelczyka było to, żeby powstał utwór uniwersalny, ponadczasowy i nie kojarzący się bezpośrednio z żużlem. Wsłuchując się w tekst, nie ma w nim słowa o speedwayu. - Na tym właśnie miał polegać uniwersalny charakter. Hymn napisany pod kątem jednego klubu czy mówiący o konkretnej dyscyplinie sportu nie będzie miał takiego przebicia do globalnego odbiorcy. To miał być fajny, wpadający w ucho utwór, którzy ma dotrzeć do szerokiego grona. Mam nadzieję, że spodoba się on nie tylko kibicom - wierzy Radosław Strzelczyk, prezes TŻ Ostrovia.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump
- Tu emocje i tradycja są jak brat - słyszymy w słowach zwrotki ostrowskiego hymnu. - Wiadomo, że takie teksty związane z hymnami klubowymi czy dyscypliną sportową, mogą napisać ludzie, którzy są kibicami i interesują się tym sportem. Wtedy to jest prawdziwe i nie jest zafałszowane. Jestem ostrowianinem, który chodzi na żużel prawie całe swoje życie - nie kryje Jacek Jędrzejak.
Czy utwór #OSTROpoSWOJE z uwagi na właśnie swoją uniwersalność ma szanse trafić na listy przebojów? - W obecnych czasach to trudno przewidzieć, co może trafić na listy przebojów, bo showbiznes rządzi się swoimi prawami. Natomiast taki był plan z prezesem Radosławem Strzelczykiem i Jakubem Tomalakiem, który pisał muzykę, żeby stworzyć utwór uniwersalny. To ma sens. Ludzie przy danej dyscyplinie sportu się zmieniają, a hymn dla ostrowskiego żużla ma być jeden. Życzyłbym sobie, żeby tak jak w Liverpoolu jest "You'll never walk alone", tak w Ostrowie ten hymn #OSTROpoSWOJE pozostał na lata - kończy wokalista zespołu Big Cyc.
Mix, mastering, instrumenty klawiszowe to efekt pracy Marka Raczyckiego. #OSTROpoSWOJE! zaśpiewał Tomasz Trzeszczyński. Na gitarze zagrał Michał Szczęsny, na basie Dominik Tuchołka, a na perkusji Dawid Wirmański. Partie wokalne nagrano w Abba Pater Studio Kalisz, natomiast instrumentalne w NOW MUSIC Studio Poznań. - Na efekt końcowy złożyła się praca wielu osób. Serdecznie im dziękuję za pomoc i zaangażowanie. Wielką pomoc okazał nam Jakub Tomalak. Słowa podziękowania kieruję także w stronę Jacka Jędrzejaka - podkreśla Radosław Strzelczyk.
Zobacz także: Mistrz świata zamknięty w czterech ścianach
Zobacz także: Cieślak nie będzie siedział w klatce