O tym, że kluby dostają za mało pieniędzy w związku ze sprzedażą praw telewizyjnych eWinner 1. Ligi mówił niedawno właściciel Apatora Toruń Przemysław Termiński. GKSŻ ustami wiceprzewodniczącego Zbigniewa Fiałkowskiego odpowiedziała, że kluby nie powinny narzekać, bo umowa z Canal+ jest najlepszą w historii pierwszej ligi, a wpływy do klubowej kasy stanowią około 10 proc. budżetu.
- A dowodem na to, że negocjacje zostały poprowadzone właściwie, jest ostatnia wypowiedź Marka Szkolnikowskiego, dyrektora TVP Sport - dodaje Zbigniew Fiałkowski.
Marek Szkolnikowski w rozmowie z portalem Weszło zdradził kulisy rozmów z GKSŻ w sprawie eWinner 1. Ligi. - Rozmowy były, ale bardzo szybko się skończyły - przyznał. - Gdy usłyszałem propozycję włodarzy, spadłem z krzesła i powiedziałem "dziękujemy, nie jesteśmy zainteresowani" - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Jason Crump
– Żużel jako środowisko musi zrozumieć, że nie może mieć dwóch rzeczy naraz. Albo chce mieć pieniądze, albo chce mieć zasięg. Według mojej wiedzy pieniądze to rozwiązanie doraźne, a zasięg i wspólne budowanie produktu to rozwiązanie na wiele, wiele lat. To robimy z ligą piłkarzy ręcznych - dodał dyrektor TVP Sport.
Zdaniem GKSŻ te słowa to najlepszy dowód, że lepszej umowy pod względem finansowym podpisać się nie dało. - Jeśli ktoś uważa, że można było coś zrobić lepiej, to mógł się przecież do nas zgłosić, kiedy prowadziliśmy rozmowy. Jeszcze raz podkreślam, że tak korzystnej umowy dla klubów pierwszej ligi jeszcze nie było. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jej warunków - podsumowuje Fiałkowski.
Zobacz także:
Prezydent Rybnika: Ten weekend kluczowy dla Śląska
Jacsó Tibor: Żużel na Węgrzech to pacjent w ciężkim stanie