Drużyna AMTK Lublana nie może już korzystać z toru na stadionie Ilirija. Umowa najmu wygasła i jak poinformował portal rtvslo.si nie zostanie przedłużona. Oznacza to, że po 57 latach ten rozdział historii żużla w stolicy Słowenii dobiegł końca.
- Ludzie dzwonią do nas i pytają, czy to pogrzeb żużla. To nie pogrzeb. Ten stadion był domem dla AMTK przez 57 lat. Fakty są takie, że musimy się pożegnać. Miasto traci tak doskonałą i atrakcyjną branżę - powiedział prezydent klubu, Rado Stojanović, podczas konferencji prasowej.
W czwartek odbył się ostatni trening, w którym wzięła udział grupa lokalnych zawodników. W ten sposób pożegnali się z obiektem, który przez wiele lat gościł zmagania żużlowców.
ZOBACZ WIDEO PGE Ekstraliga 2020: Wielcy Speedwaya - Leigh Adams
- Nadszedł czas, aby się pożegnać. Oczywiście w nadziei, że uda się wrócić. 57 lat to piękny czas. Pamiętam 9 czerwca 1963 roku, kiedy odbyły się pierwsze zawody. Było 10 tys. osób, dwa lata później 15 tys. Przepraszam, że tak się stało - powiedział były zawodnik Janez Tomazić.
Historia żużla na tym obiekcie dobiegła końca. Klub nie został zarejestrowany jako właściciel w księdze wieczystej. Przez długi czas toczył się spór sądowy, po którym AMTK Lublana musiała podpisać umowę najmu na swój tor. Ta wygasła, a właściciel obiektu planuje teraz remont boisk piłkarskich. Do tego potrzebna jest przestrzeń, którą zabierał tor.
Tym samym w Słowenii pozostały już tylko dwa czynne tory żużlowe - w Lendavie i Krsko, gdzie 14-krotnie gościli uczestnicy cyklu Grand Prix - po raz ostatni w 2019 roku.
Po 57. letih zadnji krogi speedway voznikov na ovalu v Zgornji Šiški. Odslej za dirkače brez zavor na voljo le Krško in Lendava. pic.twitter.com/qmYEM5ZdsM
— Dare Rupar (@DareRupar) May 28, 2020
Czytaj także:
- Social Speedway 2.0: Zmarzlik z Dudą, a Stal na grillu. Pierwsze treningi w Polsce za nami
- Arged Malesa TŻ Ostrovia odcina się od medialnych doniesień. Klub wydał oświadczenie