Żużel. Betard Sparta - Motor Lublin. Maksym Drabik przemówił. Gospodarze tacy mocni, czy goście tacy słabi? (noty)

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Maksym Drabik.

Betard Sparta Wrocław rozjechała Motor Lublin 55:35. Kibice, którzy oczekiwali zaciętego spotkania na inaugurację PGE Ekstraligi, srogo się zawiedli. Na wyróżnienie zasłużył Maksym Drabik, który pokazał, że nie ruszają go problemy poza torem.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Max Fricke 3+. Początek meczu miał niezły, potem było gorzej. W efekcie wyszedł występ na poziomie, który we Wrocławiu już dobrze znają. W Betard Sparcie muszą mieć nadzieję, że Australijczyk w końcu odpali, bo on ma potencjał, by zdobywać więcej niż 5 punktów w meczu.

Maksym Drabik 5+. Gdyby nie ostatni wyścig, byłaby "szóstka". Drabik pokazał, że ciągnące się za nim od ubiegłej jesieni problemy z testem antydopingowym nie mają wpływu na jego formę. Zawodnik Betard Sparty przemówił na torze i zrobił to w najlepszy możliwy sposób.

Maciej Janowski 4+. Punktowo może i wygląda to nieźle, ale wydaje się, że na tle pozostałych liderów Betard Sparty, czyli Drabika i Woffindena, prezentował się najsłabiej. Być może jeszcze trzeba popracować nad motocyklami.

Daniel Bewley 1. Brytyjczyk zanotował bolesne zderzenie z PGE Ekstraligą. Jeśli szybko nie poprawi swojej formy, to Gleb Czugunow będzie go zastępować już w drugiej serii startów. Może się okazać, że rację miał prezes Krzysztof Mrozek mówiąc, że Rybnik wyjdzie na plus na zamianie Daniela Bewleya na Roberta Lamberta.

Tai Woffinden 5. Pierwsze trzy wyścigi świetne, a potem doszło do przygody na przeciwległej prostej, w trakcie której ucierpiała noga Brytyjczyka. To musiało mieć wpływ na jego dyspozycję. Nie zmienia to faktu, że na inaugurację sezonu kibice zobaczyli takiego Woffindena, jakiego we Wrocławiu dawno nie widziano - zdeterminowanego, szybkiego i skutecznego.

Przemysław Liszka 4. Pokazał, że razem z Glebem Czugunowem może tworzyć najlepszą parę juniorską w PGE Ekstralidze. Jeśli będzie się dobrze rozwijać, to menedżer Dariusz Śledź zyska dodatkowe pole manewru. Zwłaszcza w obliczu słabej dyspozycji Bewleya.

Gleb Czugunow 5. Wejście smoka. Zadebiutował jako polski junior i tylko udowodnił, że załatwienie mu obywatelstwa może być majstersztykiem ze strony działaczy Betard Sparty. Czugunow jako polski młodzieżowiec od razu zmienił siłę rażenia zespołu.

Michał Curzytek bez oceny. Nie startował.

Noty dla zawodników Motor Lublin:

Jarosław Hampel 3. Dwie "trójki", ale też dwa "zera". To był bardzo nierówny występ byłego zawodnika Fogo Unii Leszno. Mimo to, Hampel był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach Motoru, więc kibice powinni dziękować działaczom za jego wypożyczenie. Zwłaszcza jeśli pozostali zawodnicy formacji krajowej będą tak (nie) punktować jak we Wrocławiu.

Jakub Jamróg 1. Od jego występu zależało wiele. W końcu dobrze poznał Stadion Olimpijski i miał też okazję pokazać byłym pracodawcom, że niesłusznie zrezygnowali z jego osoby. Stało się jednak inaczej. Swoim występem tylko utwierdził wrocławian, że podjęli dobrą decyzję, a fani w Lublinie już zaczynają się martwić, jak będzie z formą Jamroga w kolejnych meczach.

Grigorij Łaguta 3. Przed rokiem we Wrocławiu błysnął tajemniczymi płomieniami, które pojawiły się przy jego silniku. Teraz ognia zabrakło nie tylko w jego jednostkach, ale i jeździe. Mocno bezbarwny występ Rosjanina.

Matej Zagar 1+. W Częstochowie odetchnęli z ulgą, że Słoweniec nie jest już zawodnikiem ich klubu. Niczym się nie wyróżnił we Wrocławiu i jeśli szybko nie poprawi formy, to na wschodzie Polski będą mogli zapomnieć o play-offach.

Mikkel Michelsen 4+. Początek meczu miał słaby, podobnie jak cała drużyna. Potem było lepiej, o czym świadczy zdobycie 8 punktów w trzech biegach. Aż strach pomyśleć, jak wyglądałby mecz, gdyby nie solidna postawa Duńczyka w końcówce.

Wiktor Lampart 1. Zdobył punkt jedynie na swoim koledze z pary w biegu juniorskim. Potem wyglądał jak dziecko we mgle. Od młodzieżowego reprezentanta Polski trzeba i należy oczekiwać więcej. Wrocławscy juniorzy nakryli go czapką.

Wiktor Trofimow jr 1+. Pokonał jedynie Fricke, ale to i tak lepiej niż w przypadku Lamparta. Motor ma mieć w tym roku najlepszą formację juniorską w lidze. Mecz we Wrocławiu tego nie pokazał.

Oskar Bober bez oceny. Nie startował.

SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja

Czytaj także:
Iversen nie pojedzie w niedzielę w Gorzowie
Kibice na trybunach od 19 czerwca

ZOBACZ WIDEO Zawodnicy Motoru dostali strzał w kolano? To brutalna strona sportowego biznesu

Komentarze (43)
avatar
Z Poznań
14.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja czegoś nie rozumiem. Drabik przyznał się do kroplówki. Lekarz to potwierdził. Jest to zabronione. wiemy to już pewnie wszyscy. To dlaczego wyników nie anulowali i dlaczego nie ma kary? To ch Czytaj całość
avatar
majoreq
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serio tyle jedynek? Jamróg nie był słaby, to nie był występ na ocenę 1. Był szybki, Wrocławianie mu nie uciekali. Zdecydowanie bardziej zasługuje na jakąś dwójkę. Trofimov również. Przypominam, Czytaj całość
avatar
ckm12bz
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Motor jest słaby jak siki Weroniki . A kombinejszyn frajerus breslau zrobił dobry tor pod siebie . 
avatar
Qupashitu
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
1 dla Jamroga??? Jako jedyny z Lublinian walczył, więc nie wiem czemu nota tylko 1? 
avatar
Stelmet_Falubaz
13.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
No, Drabik przemówił że przepłukanie organizmu przed kontrolą dopingową w "Najlepszej lidze świata" jest jak najbardziej OK. Śmiech na sali!