Żużel. Żółta kartka dla Wiktora Lamparta. Junior Motoru ostro wymachiwał nogą

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Wiktor Lampart
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Wiktor Lampart

Wiktor Lampart energicznie wymachiwał nogą w wyścigu juniorskim, blokując atak szybkiego Rafała Karczmarza. Zawodnik gospodarzy otrzymał za to od sędziego żółtą kartkę. Decyzja arbitra wydaje się być jak najbardziej słuszna, bo atak był bez pardonu.

Od początku hitowego meczu w Lublinie pomiędzy Motorem a Moje Bermudy Stalą Gorzów spore emocje. Po wyścigu juniorskim Wiktor Lampart otrzymał od sędziego żółtą kartkę za ostre zablokowanie rozpędzonego Rafała Karczmarza, któremu wymachiwał przed nosem nogą.

Lampart wystrzelił w wyścigu juniorskim niczym z katapulty. Wydawało się, że będzie nie do złapania przez rywali. Rafał Karczmarz jednak najpierw wyprzedził Wiktora Trofimowa, a później pomknął za prowadzącym Lampartem. Pod koniec trzeciego okrążenia gorzowianin wyprzedziłby pewnie swojego rywala, gdyby ten ostro nie zatrzymał, wymachując nogą.

- Tak się jeździ. Każdy tak by zrobił. Nie wiem, czy gdyby była odwrotna sytuacja, Rafał Karczmarz wystawiłby mi nogę, ale każdy by dojechał do płotu. Myślę, że decyzja o żółtej kartce pewnie była słuszna - mówił w rozmowie z Mateuszem Kędzierskim na antenie nSport+ Wiktor Lampart.

Junior Motoru Lublin skomentował także swój niemalże idealny start w wyścigu młodzieżowym. - Całą zimę pracowałem nad refleksem, nad tym, żeby się skupić i nie jestem zaskoczony. Start miałem idealny. Byłem szybki i po prostu wygrałem. Wiedziałem, że to był dobry start i pojechałem do przodu - powiedział na antenie nSport+.

- Uważam, że był to celowy atak, a bardziej obrona - ocenił ekspert nSport+ Piotr Świderski. – Słuszna decyzja sędziego. Był to atak z premedytacją. Widział po prawej stronie szarżującego zawodnika - dodał Świderski.

- Gdyby Wiktor Lampart nie zablokował tego ataku, Rafał Kaczmarz wygrałby ten bieg. Za takie zachowanie należy się żółta kartka - dodał współkomentujący ten mecz Tomasz Bajerski. W Lublinie trwa świetne widowisko. Po czterech wyścigach jest remis 12:12. Na torze wiele się dzieje. Kibice oglądają sporo walki.

Zobacz także: Motor i plagi egipskie, a przecież dotąd nosili ich na rękach
Zobacz także: Premiera Miesiąca. Zmarzlik tarczą dla kulejących juniorów

ZOBACZ WIDEO Madsen woził Przedpełskiego po płotach. Niektórzy nie są stworzeni do jazdy parą ze sobą

Źródło artykułu: