W Lublinie Jacek Ziółkowski tym razem miał świetnie działającą maszynkę i niezbyt wiele pracy. Jego Motor Lublin bez problemów poradził sobie z Moje Bermudy Stalą Gorzów, a za ten mecz menedżerowi gospodarzy należy się solidna piątka. Z kolei tak dobrego humoru nie mógł mieć Stanisław Chomski. Dla niego czwórka, bo tak naprawdę robił, co mógł. Nie udało się zastępstwo zawodnika za Nielsa Kristiana Iversena, ale Chomski starał się ratować wynik rezerwami taktycznymi.
Tym razem jedynka dla Piotra Żyty. W Zielonej Górze powróciły stare demony i zdaje się, że RM Solar Falubaz znów ma potężne problemy ze swoim torem, który nie jest handicapem miejscowej drużyny. W zasadzie na tym można by skończyć, bo jakiekolwiek ruchy taktyczne okazywały się nieskuteczne. Eltrox Włókniarz Częstochowa pojechał kapitalnie i momentami czuł się jak u siebie. Dla trenera Marka Cieślaka zatem ocena najwyższa. Świetnie zbilansowane pary i bezbłędne odczytanie toru wspólnie z drużyną.
W Lesznie piątkę przyznajemy Piotrowi Baronowi. Poprowadził swoją drużynę do pewnego zwycięstwa niemal bez zarzutów. Można się zastanawiać, czy nie za wcześnie szansę startów stracił Brady Kurtz, bo taki Piotr Pawlicki też nie zachwycał, a dostał aż pięć startów. Zwycięzców się jednak nie sądzi, a dla menedżera należą się brawa.
ZOBACZ WIDEO W Polsce trudno zostać żużlowcem. Za granicą na motocykl może wsiąść człowiek z ulicy
Jego oponent z Wrocławia Dariusz Śledź zaskoczył wszystkich przed meczem desygnując pod niezwykle trudny numer pierwszy Daniela Bewley'a. Ten ruch taktyczny jednak się nie opłacił. Sparta, choć dzielnie walczyła, była bezradna. Niewiele pomogły też rezerwy taktyczne. Skutecznie tego dnia jeździli w zasadzie jedynie Maciej Janowski oraz Gleb Czugunow. Trochę mało. Tym razem trójka dla szkoleniowca.
I na koniec mecz w Grudziądzu. MrGarden GKM choć pewnie wygrał z PGG ROW-em Rybnik, to trudno nie odnieść wrażenia, że w tej drużynie jeszcze nie wszystko działa dobrze. Brawa dla trenera Roberta Kempińskiego, który nie bał się odstawić po dwóch słabych biegach Przemysława Pawlickiego. Tym razem nota pięć.
Natomiast dla trenera Lecha Kędziory znowu bura. Jego najlepszy zawodnik Robert Lambert pojechał tylko pięć razy, bo mecz zaczął dopiero od biegu szóstego. I tu kolejna uwaga, bo takiego asa wypadałoby wykorzystywać już od samego początku. Pod tym względem kwestie taktyczne do gruntownego przemyślenia. Tak poza tym jakichś większych uwag mieć nie można. Trójka na zachętę.
Ranking menadżerów PGE Ekstraligi 2020:
Miejsce | Trener/Menedżer | Klub | Średnia not |
---|---|---|---|
1-2. | Piotr Baron | Fogo Unia Leszno | 5,5 |
1-2. | Marek Cieślak | Eltrox Włókniarz Częstochowa | 5,5 |
3 | Dariusz Śledź | Betard Sparta Wrocław | 4,5 |
4 | Robert Kempiński | MrGarden GKM Grudziądz | 4 |
5-6. | Stanisław Chomski | Moje Bermudy Stal Gorzów | 3,5 |
5-6. | Jacek Ziółkowski | Motor Lublin | 3,5 |
7. | Piotr Żyto | RM Solar Falubaz Zielona Góra | 3 |
8. | Lech Kędziora | PGG ROW Rybnik | 2 |
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel. Fatalny upadek w Grudziądzu. Andrzej Lebiediew ze złamaną nogą
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Martin Vaculik: Nie czas na frustrację i zmianę tunera. Porażka z Włókniarzem otworzyła nam oczy [WYWIAD]