Żużel. Jaimon Lidsey na dłużej zagrzeje miejsce w składzie Unii Leszno. Były obawy o jego występ, ale wypadł znakomicie

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jaimon Lidsey
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jaimon Lidsey

9 punktów w pięciu startach zainkasował Jaimon Lidsey w niedzielnym meczu Fogo Unii Leszno z Motorem Lublin. Australijczyk swoją jazdą zachwycił nie tylko leszczyńskich kibiców, ale również trenera mistrzów Piotra Barona.

Po dwóch kolejkach PGE Ekstraligi w składzie Fogo Unii Leszno doszło do jednej zmiany. Przeciętnie spisującego się Brady'ego Kurtza zastąpił Jaimon Lidsey, który znakomicie wykorzystał daną mu szansę. Młodszy z Australijczyków zaimponował zwłaszcza w pierwszej części meczu, w której bez problemów ogrywał na dystansie znacznie bardziej doświadczonych rywali.

- Były mega obawy związane z występem Jaimona, dlatego zestawiłem go z Kołodziejem. Okazało się jednak, że to Jankowi coś na początku nie zagrało, a Jaimon wypadł znakomicie. Jest inteligentnym zawodnikiem, fajnie się pokazał, szczególnie w dwóch pierwszych wyścigach i myślę że na dłużej zagrzeje miejsce w składzie - mówi trener Piotr Baron w rozmowie z portalem elka.pl.

Kolejny bardzo dobry występ za sobą ma Dominik Kubera. Dla wychowanka Unii jest to ostatni rok w roli juniora, dlatego tak ważne jest to, aby zapewnić mu w tym sezonie jak najwięcej jazdy i przygotować go do wejścia w wiek seniorski.

ZOBACZ WIDEO Twarde zderzenie Bewleya z PGE Ekstraligą. Śledź: Każdego dnia zastanawiamy się, co poprawić

- Dominik walczy i jedzie bardzo fajnie. Trzy pewne zwycięstwa w meczu z Motorem. On się rozwija z roku na rok i musi dostawać jak najwięcej szans, bo za rok będzie seniorem. Dlatego też wystartował w wyścigu nominowanym - dodaje Baron.

Ważne punkty do dorobku drużyny dorzuca także Bartosz Smektała, dla którego ten sezon jest pierwszym w roli seniora. Zdaniem trenera leszczyńskiej drużyny, u 22-latka z każdym kolejnym meczem widać delikatny progres.

- Zaczyna łapać "luzik". Ze Spartą było jeszcze trochę zachowawczo, ale z Motorem fajnie się pościgał. Myślę, że sobie poradzi, nieprzypadkowo został mistrzem świata juniorów. Stać go na wiele. Liczę, że Bartek będzie silnym punktem zespołu.

Niekwestionowanym liderem Unii Leszno jest Emil Sajfutdinow. Rosjanin po trzech kolejkach może pochwalić się fantastyczną średnią biegową 2,733. Swoje robi również Piotr Pawlicki, który po słabszym występie przeciwko Betard Sparcie Wrocław wrócił na swoje tory.

- Emil? Ręce składają się do oklasków. Fantastycznie rozumiał się z Piotrem Pawlickim w ostatnim biegu, chyba najlepszym w całym meczu. Piotr po słabszym meczu ze Spartą szybko wrócił do swojej dyspozycji. Znowu pojechał jak kapitan. Za to ostatnie nieporozumienie z Kurtzem powinien dostać pełne rozgrzeszenie. On umie robić kapitalny żużel - zakończył Baron.

Zobacz także: Żużel. Prezes Falubazu apeluje do kibiców: Przestrzegajmy reguł sanitarnych! Jeśli nie, to stadion może zostać zamknięty
Zobacz także: Żużel. Drugoligowiec może mieć problem. Tylko 225 kibiców na trybunach? Prezes Kolejarza Opole nie wyobraża sobie tego

Źródło artykułu: