Żużel. Moje Bermudy Stal Gorzów postąpiła fair. Rozwój Kamila Nowackiego może zaprocentować

Kamil Nowacki zdobył 3 punkty w ostatnim meczu PGG ROW-u Rybnik z Moje Bermudy Stalą Gorzów i pogrążył macierzystą ekipę. Czy gorzowianie popełnili błąd wypożyczając juniora do głównego rywala w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Kamil Nowacki przed Szymonem Woźniakiem WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kamil Nowacki przed Szymonem Woźniakiem
W obliczu problemów z juniorami, PGG ROW Rybnik ruszył na transferowe łowy. Ostatecznie dopiął wypożyczenie Kamila Nowackiego z Moje Bermudy Stali Gorzów. Młody gorzowianin debiut zaliczył przed tygodniem podczas spotkania wyjazdowego w Grudziądzu. Natomiast w ubiegłą niedzielę, już na torze w Rybniku, pogrążył macierzysty klub z Gorzowa.

W dwunastej gonitwie Nowacki, będąc osamotnionym po wykluczeniu Kacpra Woryny, zaskoczył ekspertów i kibiców. Zdołał bowiem pokonać bardziej doświadczonych rywali, a zdobyte przez niego trzy punkty okazały się być kluczowe w kontekście całego spotkanie. PGG ROW wygrał bowiem 46:44.

Kibice znad Warty po niedzielnym meczu zaczęli krytykować działaczy Moje Bermudy Stali, bo oddając Nowackiego wzmocnili oni głównego rywala w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Po trzech kolejkach "Rekiny" mają dwa punkty w ligowej tabeli, gorzowianie ani jednego.

ZOBACZ WIDEO Świetne ściganie w Rybniku i kapitalny wyścig Madsena. Zobacz kronikę 3. kolejki PGE Ekstraligi

- Powiem tak, trzeba robić wszystko, by wychowankowie mieli okazję do jazdy, by młodzież miała gdzie się szkolić. Kibice w Gorzowie niech nie krytykują prezesa, bo może Nowacki jeszcze wróci do tego klubu po okresie wypożyczenia i okaże się cennym filarem Stali. Starty w Rybniku mogą zaprocentować - powiedział Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.

Zdaniem Krzystyniaka, działaczom klubu z Gorzowa należą się brawa za decyzję o oddaniu Nowackiego do Rybnika, bo nie myśleli o własnym interesie, a dobru zawodnika. - Żużlowiec to nie jest część do motocykla. Nie możemy go trzymać na półce w warsztacie i czekać aż się przyda. On musi jeździć, by się rozwijać. W Rybniku ma ku temu szansę, w Gorzowie by jej nie miał. Same treningi nie wystarczą - dodał nasz rozmówca.

Warto przy tym przypomnieć, że w PGE Ekstralidze zakazane są tzw. klauzule strachu. Jeśli klub zdecyduje się na wypożyczenie zawodnika do innego ośrodka żużlowego, to nie może mu zakazać jazdy w bezpośrednim spotkaniu obu ekip. Gorzowianie najwidoczniej nie byli tego świadomi, bo początkowo na swoim Facebooku informowali, że Nowacki nie będzie mógł wystąpić w starciu z PGG R0W-em. Później post na ten temat poddano edycji.

Czytaj także:
Hancock śmieje się z realiów panujących w PGE Ekstralidze
Mrozek nie widział taczek na stadionie

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Moje Bermudy Stal Gorzów popełniła błąd wypożyczając Kamila Nowackiego do Rybnika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×