Zacznijmy od tego, że menedżerowie obu drużyn nie zaskoczyli. Pierwsze kolejki pozwoliły wypracować sprawdzone rozwiązania personalene i widać, że tych schematów obie drużyny się trzymają. Po stronie Fogo Unii Leszno w składzie pozostaje Jaimon Lidsey kosztem Brady'ego Kurtza. Tak poza tym większych roszad nie ma. Trener Piotr Baron ma prawdziwą petardę pod numerem pierwszym. W ciemno można założyć, że Emil Sajfutdinow będzie siał postrach po stronie gospodarzy.
No właśnie. PGG ROW Rybnik też postawił na sprawdzone zestawienie. Zastępstwo zawodnika za Andrzeja Lebiediewa podczas ostatniego meczu w Rybniku świetnie się sprawdziło, więc tu próźno doszukiwać się zmian. Jeśli beniaminek chciałby sprawić sensację i jakimś cudem pokonać mistrzów z Leszna, to potrzebuje do tego co najmniej kilku składowych.
Jedną z nich jest Kacper Woryna. Wychowanek tego klubu musi przypomnieć sobie lepsze czasy i zacząć zdobywać dwucyfrówki. Druga sprawa, to Vaclav Milik i Robert Lambert. O ile o Brytyjczyka można być spokojnym, o tyle Czech jeżdżący w kratkę potrzebuje większej stabilizacji. Nie bez powodów wymieniamy na początku tę trójkę zawodników. Na dziś to trzon rybnickiego zespołu. Bez ich skutecznej jazdy trudno wyobrazić sobie walkę o wygraną. Tym bardziej, że cała trójką w obliczu zastępstwa zawodnika pojawi się najpewniej na torze co najmniej sześć razy.
ZOBACZ WIDEO Trzeba przewietrzyć szatnię Stali. Zostać powinni tylko Zmarzlik z Thomsenem
Inna kwestia to juniorzy. Fogo Unia Leszno pod tym względem wypada o niebo lepiej od miejscowych. Jednak zarówno Mateusz Tudzież jak i Kamil Nowacki już pokazali, że są w stanie sprawić niespodziankę. I taka w pojedynku z mistrzami jest jak najbardziej wskazana. Pewnie trudno sobie wyobrazić, aby któryś z nich pokonał Dominika Kuberę, jednak Szymon Szlauderbach już wydaje się w ich zasięgu ręki.
Tak czy siak, to Fogo Unia z pewnością będzie zdecydowanym faworytem tego meczu. Beniaminek z Rybnika potrzebuje wiele szczęścia i naprawdę solidnej postawy całego zespołu, aby doprowadzić do ewentualnej sensacji. Czy to możliwe? Czas pokaże.
Awizowane składy:
PGG ROW Rybnik
9. Vaclav Milik
10. Mateusz Szczepaniak
11. Andrzej Lebiediew
12. Siergiej Łogaczow
13. Kacper Woryna
14. Mateusz Tudzież
15. Kamil Nowacki
Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow
2. Janusz Kołodziej
3. Bartosz Smektała
4. Jaimon Lidsey
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Szymon Szlauderbach
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Czy człowiek bez pięty znów uratuje Spartę?
CZYTAJ WIĘCEJ: Jakub Jamróg: Nie chciałem uciekać z Lublina. Kiedy byłem małym chłopakiem, na podwórku bawiłem się w Hampela [WYWIAD]