Żużel. Jacek Frątczak uzasadnia swoje typy. Sparta wyczerpała limit wpadek. ROW nie będzie faworytem w żadnym biegu

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Falubaz.
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Falubaz.

Jacek Frątczak rozkłada swoje piątkowe typy na czynniki pierwsze. - Sparta będzie podwójnie zdeterminowana. Nie może już sobie pozwolić na wtopę, inaczej play-offy odjadą. ROW nie ma strzelb, żeby ograć Unię - mówi.

[tag=33205]

PGG ROW Rybnik[/tag] - Fogo Unia Leszno. Typ Jacka Frątczaka - 36:54

Argumentacja: Goście są w sztosie i będą dyktować warunki od początku meczu. Różnica między juniorską formacją jednych i drugich jest miażdżąca. Dominik Kubera znajduje się w życiowej formie. Powtarzamy to do znudzenia, ale w Lesznie nie ma słabych punktów.

Po stronie rybnickiej brakuje strzelb. Kreowany na jednego z liderów Kacper Woryna zmaga się z kłopotami sprzętowymi. Mówiąc kolokwialnie, nie ma z czego depnąć. Żużlowcom ROW-u będzie szalenie trudno wygrywać biegi indywidualnie, a co dopiero parowo. Nie będą faworytem w żadnym, chociaż pewnie pojedyncze wyskoki się zdarzą. Ratunkiem ZZ-etka i rezerwy taktyczne. Wydaje się, że beniaminek nie doszedł jeszcze do ładu z torem. Na dwa mecze przygotowano różne nawierzchnie.

Betard Sparta Wrocław - MrGarden GKM Grudziądz. Typ Jacka Frątczaka - 51:39

Argumentacja: Na nieszczęście dla GKM-u prędkość z dwóch pierwszych spotkań zgubił Artiom Łaguta. Krzysztofowi Buczkowskiemu daleko do optymalnej formy, a młodzieżowcy są do tej pory dostarczycielami oczek. Nie dokładają praktycznie nic poza wyścigami juniorskimi. Nicki Pedersen jest skuteczny, lecz bazuje na świetnych wyjściach ze startu i preferuje tory, gdzie nie ma wielu ścieżek. Pod tym kątem owal we Wrocławiu niekoniecznie musi mu sprzyjać.

ZOBACZ WIDEO Trzeba przewietrzyć szatnię Stali. Zostać powinni tylko Zmarzlik z Thomsenem


Betard Sparta limit wpadek już wyczerpała. Twierdzę, że drugi raz taka wtopa, jak z Falubazem na domowym owalu już im się nie przydarzy. Ale gdyby hipotetycznie, w potyczce z grudziądzanami, ekipie Dariusza Śledzia znów powinęła się noga, play-off będzie należało powoli układać na półce z bajkami.

Po remisie z Falubazem determinacja będzie podwójna i nie wykluczam, że podszedłem do wyniku końcowego dość optymistycznie, delikatnie go zaniżając. Sen z powiek wicemistrzom Polski spędza dyspozycja Maxa Fricke'a. Wróbelki ćwierkają, że to nie wina wolnych silników, a słabiutka forma Australijczyka.

CZYTAJ TAKŻE: Apator - Start. Nie będzie spacerku?
CZYTAJ TAKŻE: Zborowski odchodzi z telewizji. Zapamiętamy go z tego wywiadu

Komentarze (0)