Żużel. Wybrzeże - Unia. On może być tajną bronią tarnowian. Kim Nilsson w końcu zyskał zaufanie w Polsce

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Kim Nilsson
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Na zdjęciu: Kim Nilsson

Kim Nilsson przez lata zaczynał sezon w Polsce jako zawodnik oczekujący. W ostatnim czasie doskonale spisywał się w Elitserien. Teraz po raz pierwszy zacznie rozgrywki w wyjściowym składzie. Może być tajną bronią Unii Tarnów.

Z tarnowskiego obozu docierają informacje, że na treningach Kim Nilsson błyszczał i prezentował bardzo dobry styl. 31-letni Szwed jak dotąd podczas całej żużlowej kariery odjechał w Polsce zaledwie 13 spotkań. Tym razem dopiął swego i zdołał wywalczyć sobie miejsce w Unii Tarnów.

Sam zawodnik liczy na to, że będzie najlepszą wersją samego siebie. - Wierzę w to, że jestem w swojej najwyższej formie. Czuję się bardzo dobrze na motocyklu i cieszę się jazdą. Zimą bardzo dużo trenowałem, by być teraz w dobrej formie fizycznej. Ponadto miałem czas na wyleczenie swojej kontuzji, której doznałem w końcówce poprzedniego roku - powiedział zawodnik.

Jazda w polskim klubie od samego początku to nowość dla zawodnika, który na inaugurację od razu otrzymał numer 1. - Racja, nigdy nie jeździłem w Polsce od pierwszych zawodów, to dla mnie nowość. Z drugiej strony jeszcze nigdy tak późno nie zaczynałem sezonu żużlowego. Wierzę w to, że będę potrafił wejść odpowiednio w sezon i na tym będę budował moją dyspozycję - wyraził nadzieję Kim Nilsson.

ZOBACZ WIDEO Turowski o tym, dlaczego nie jeździ jak Kubera: za dużo zmian klubów, ciężko to poukładać w głowie

Szwed ze względu na pandemię koronawirusa przeprowadził się do Polski. Obecnie mieszka w Gnieźnie. - Naprawdę lubię Polskę jako kraj, ale oczywiście dom to dom, niezależnie skąd pochodzisz. Ja czuję się w waszym kraju komfortowo. Największą różnicą jest to, że w pewnym stopniu żyję na walizkach. Nie mam przy sobie tego wszystkiego co każdy z nas ma w domu. To nieco ogranicza moje możliwości - przyznał.

Na inaugurację, Nilsson wraz z Unią Tarnów pojedzie do Gdańska, gdzie zmierzy się ze Zdunek Wybrzeżem w którym startował w ubiegłym sezonie. - Zawsze fajnie jest wrócić i spotkać ponownie ludzi, których znało się wcześniej. Ja jeździłem już wcześniej w Gdańsku i jako zawodnik gospodarzy i gości, to nie ma dużego przełożenia na postawę. W Gdańsku zawsze trzeba mieć bardzo dobre starty i liczę na to, że w sobotę będę takimi dysponował - podsumował zawodnik.

Początek meczu Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Unia Tarnów w sobotę o godzinie 16:30.

Czytaj także:
Bajerski nie skorzysta w tym sezonie z rezerwy taktycznej? 
Znaki zapytania przed inauguracją w Gdańsku

Komentarze (3)
avatar
RECON_1
12.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakbybwyskoczyl niczym kulakov to bylobybfajnie,choc ten akurat juz wczesniej mial niezle przeblyski a byl niedoceniany,i moze to jest klucz abybtakowemu zawodnikowi dac szanse. 
avatar
sympatyk żu-żla
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dużo będzie zależało od samego Kima ,Jaki sposób będzie się prezentował na torze i jak punktował Oby się mu udało, 
avatar
omen
11.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Tarnowie wielu zawodników wracało do formy albo do niej dochodzili coś czuję że Kim może być objawieniem ligi jak Wiktor rok temu. Na treningach wymiatał zobaczymy czy przełoży się to na ligę Czytaj całość