Rozegranie drugiej kolejki eWinner 1. Ligi nie było pewne ze względu na Adriana Miedzińskiego. Żużlowiec eWinner Apatora Toruń startuje jako gość w PGG ROW-ie i jechał w piątkowym meczu rybniczan z Fogo Unią Leszno. Był zatem narażony na kontakt z osobą zarażoną. Dzień później wychowanek toruńskiego klubu wziął udział w spotkaniu z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno. Poza tym zawodnicy Apatora i Startu uczestniczyli w poniedziałek w IM eWinner 1. Ligi. W ten sposób krąg osób narażonych na zakażenie wirusem mocno się rozszerzył.
GKSŻ dokładnie przeanalizowała całą sytuację i podjęła decyzję, że na razie nie dojdzie do przełożenia drugiej kolejki eWinner 1. Ligi, która została zaplanowana na najbliższy weekend. - Wszystko zależy od tego, czy Adrian Miedziński i osoby z jego teamu są zdrowe - mówi nam przewodniczący Piotr Szymański. - W piątek rano wykonamy im testy. Podjęliśmy w tej sprawie już konkretne działania. Jeśli wyniki będą ujemne, to liga pojedzie normalnie. Wtedy będziemy mieć pewność, że Adrian i jego współpracownicy nie mogli nikogo zarazić. GKSŻ postanowiła również, że test na koronawirusa zostanie wykonany także u trenera Tomasza Bajerskiego - wyjaśnia Szymański.
Problem pojawi się, gdyby Miedziński lub któryś z jego mechaników uzyska wynik dodatni testu na koronawirusa. Wtedy rozgrywki eWinner 1. Ligi zostaną najprawdopodobniej wstrzymane. - Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie. Na razie staramy się myśleć pozytywnie - podsumowuje Szymański.
Do czasu badania Adrian Miedziński i jego mechanicy będą objęci izolacją.
Zobacz także:
Przewodniczący GKSŻ o starcie eWinner 1. Ligi
Betard Sparta z nowym gościem!
ZOBACZ WIDEO Prezes Stali: dwa artykuły w regulaminie dają nam zwycięstwo. Nie chcemy jednak licytować się z Włókniarzem