Żużel. Unia - Polonia: Mecz z jednym faworytem. Kanclerz wciąż szuka [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Ernest Koza na pierwszym planie
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Ernest Koza na pierwszym planie

Sobotnie spotkanie eWinner 1. ligi ma tylko jednego faworyta - Unię Tarnów. Abramczyk Polonia nie ma większych szans na zwycięstwo w Tarnowie i pojedzie tam walczyć tylko o jak najmniejszy wymiar kary.

Unia Tarnów rozpoczęła rozgrywki eWinner 1. Ligi z przytupem - w pierwszej kolejce udało się jej zwyciężyć na trudnym terenie w Gdańsku. Zespół Tomasza Proszowskiego zgłosił tym samym akces do walki o fazę play-off w bieżącym sezonie. Dotkliwa porażka na własnym torze z eWinner Apatorem Toruń nie powinna studzić ich nadziei. Wszak torunianie do tego stopnia dominują ligę, że prezes ich sponsora tytularnego był gotów zakładać się o to, że drużyna Bajerskiego nie przegra w tym roku ani jednego spotkania.

Abramczyk Polonia Bydgoszcz ma w tym sezonie zupełnie inne aspiracje. Właściciel, prezes i menedżer drużyny podkreśla, że jego celem jest utrzymanie się na zapleczu PGE Ekstraligi. Bydgoszczanie dotychczas ulegli Arged Malesa Ostrovii 53:37 i wymęczyli zwycięstwo 47:43 z Orłem Łódź na własnym torze.

Obie drużyny wyciągnęły wnioski z ostatnich spotkań i dokonały zmian w składzie. Dobrze dysponowany w minionej kolejce Michał Gruchalski został przestawiony z pozycji rezerwowego na miejsce prowadzącego parę zawodnika z numerem 11. Miejsce w wyjściowej siódemce stracił zaś Daniel Kaczmarek.

ZOBACZ WIDEO Pierwszy i ostatni rok w Unii. Jak nie będą go chcieli, poszuka innego klubu

Pod numer 8 wrócił zaś Andreas Lyager, który wygryzł ze składu na poprzedni mecz Kaia Huckenbecka. Wydaje się, że Jerzy Kanclerz podjął dobrą decyzję. Niemiec co prawda nie bryluje w cyklu TAURON SEC, jednak na pierwszoligowe standardy jest niezłym materiałem na doparowego.

Patrząc na suche nazwiska, trudno przyczepić się do taktyki obranej przez Kanclerza przed meczem w Tarnowie. Widać, że prezes Abramczyk Polonii wciąż szuka optymalnego ustawienia. Na uwagę zasługuje fakt, że kolejny mecz z rzędu prezes Kanclerz działa w myśl sugestii naszego portalu. Przed spotkaniem z Orłem sugerowaliśmy działaczom Polonii zmianę w podejściu do Lyagera, zaś w tym tygodniu zauważaliśmy, że Kamil Brzozowski może być o wiele bardziej efektywny po zmianie numeru startowego. Jazda z juniorem przysparzała mu bowiem więcej kłopotów niż korzyści.

Awizowane składy:

Unia Tarnów:
9. Kim Nilsson
10. Ernest Koza
11. Michał Gruchalski
12. Artur Mroczka
13. Peter Ljung
14.
15. Mateusz Cierniak

Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
1. David Bellego
2. Dimitri Berge
3.
4. Kamil Brzozowski
5. Kai Huckenbeck
6. Tomasz Orwat
7. Mateusz Błażykowski
8. Andreas Lyager

Początek spotkania: 25 lipca (sobota), godz. 19:15
Transmisja: nSport+

Sędzia: Jerzy Najwer
Komisarz toru: Krzysztof Guz
Przewodniczący Jury: Marek Wojaczek
Pierwsze posiedzenie Jury o godz. 16.15

Czytaj także: Ostafiński stawia na Falubaz

Komentarze (4)
avatar
Maciula87
24.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W sumie jak w Bydgoszczy ma byc taki tor jak na meczu z Łodzią to mozemy zdobyc jutro 25 bo na bonusa i tak nie ma co liczyć... Jak nie bedzie pod koło to czeka nas ciężki sezon... Dwa mecze z Czytaj całość
avatar
zibo180
24.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kanclerz za słaby skład zbudował sami 2 ligowcy będzie dobrze jak nie spadną. 
avatar
Zygmunt Szafrański
24.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
44-46 dla gryfów