Kibice zgromadzeni we wtorek na Stadionie im. Alfreda Smoczyka przedzierali oczy ze zdumienia, gdy widzieli jak na początku spotkania zawodnicy Fogo Unii Leszno kompletnie sobie nie radzą w starciu z RM Solar Falubazem Zielona Góra. Po czterech biegach goście prowadzili już 16:8 i mogło się wydawać, że mają wszystko, aby sprawić ogromną sensację w PGE Ekstralidze.
Dość powiedzieć, że w pierwszej serii startów żaden z seniorów Fogo Unii nie był w stanie zdobyć choćby dwóch punktów, a menedżer Piotr Baron musiał się ratować rezerwą taktyczną w postaci Dominika Kubery, co na leszczyńskim torze zdarza się w ostatnich latach niezwykle rzadko.
Sygnał do odrabiania strat dali w gonitwie numer pięć Bartosz Smektała i Jaimon Lidsey, którzy pokonali podwójnie zielonogórzan i tym samym zmniejszyli dystans do RM Solar Falubazu do czterech punktów. Jeśli ktoś liczył, że zielonogórzanie wygrają w Lesznie, to z każdym wyścigiem jego nadzieja gasła w oczach. "Byki" zaczęły seryjnie wygrywać starty, a to przekładało się na zwycięstwa drużynowe.
ZOBACZ WIDEO Vaculik o wychodzeniu z dołka: Zadałem sobie pytanie, co robię źle
- Motocykle ostatnio chcą, żeby przy nich komponować. Szukamy, by znaleźć w nich ten punkt G - tłumaczył w nSport+ Janusz Kołodziej, który w drugiej fazie zawodów przeżył istną metamorfozę. Wśród gości poziom z początku spotkania utrzymał tylko Martin Vaculik, ale było to za mało, aby postawić się aktualnemu mistrzowi Polski. Prędkość zgubili Antonio Lindbaeck czy Patryk Dudek.
- To nie jest pierwszy taki występ, gdy Antonio gubi się w drugiej fazie zawodów. To on sam musi poszukać przyczyn takiego stanu rzeczy. Poza Vaculikiem nikt w Falubazie nie wygrywa wyścigów - stwierdził w studiu nSport+ Grzegorz Zengota, były zawodników klubów z Zielonej Góry i Leszna.
Słabe starty zielonogórzan w drugiej fazie zawodów sprawiły, że już przed biegami nominowanymi stało się niemal pewne, że dwa punkty pozostaną w Lesznie. "Byki" prowadziły bowiem 43:35. Wprawdzie w czternastym wyścigu nadzieje gości przedłużyli Vaculik i Dudek za sprawą podwójnego zwycięstwa, ale w ostatniej odsłonie wieczoru na czele zadania stanął Emil Sajfutdinow, który odniósł przekonującą wygraną. Remis biegowy dał zwycięstwo Fogo Unii 47:43.
Zielonogórzanie przed meczem 43 punkty w Lesznie wzięliby w ciemno, ale z przebiegu zawodów nie mogą być zadowoleni z porażki różnicą czterech punktów. Drużyna Piotra Żyty straciła nie lada szansę, by wywieźć punkty z terenu aktualnego mistrza Polski. Taka okazja nie zdarza się zbyt często.
Punktacja:
Fogo Unia Leszno - 47 pkt
9. Emil Sajfutdinow - 11+2 (1,2*,3,2*,3)
10. Janusz Kołodziej - 9+2 (1*,3,2*,3,0)
11. Bartosz Smektała - 8 (0,3,2,2,1)
12. Jaimon Lidsey - 7+2 (1,2*,1*,3,0)
13. Piotr Pawlicki - 6 (0,2,3,1)
14. Szymon Szlauderbach - 0 (0,-,0)
15. Dominik Kubera - 6+1 (3,2,0,1*)
RM Solar Falubaz Zielona Góra - 43 pkt
1. Antonio Lindbaeck - 4 (3,1,0,0,-)
2. Martin Vaculik - 15 (3,3,1,3,3,2)
3. Michael Jepsen Jensen - 4+2 (2*,1,1*,0)
4. Piotr Protasiewicz - 7+1 (3,0,2,1,1*)
5. Patryk Dudek - 7+2 (2*,1,0,2,2*)
6. Norbert Krakowiak - 5 (2,0,3,0)
7. Mateusz Tonder - 1+1 (1*,u,-)
8. Damian Pawliczak - NS
Bieg po biegu:
1. (61,22) Lindbaeck, Jepsen Jensen, Sajfutdinow, Smektała - 1:5 - (1:5)
2. (61,91) Kubera, Krakowiak, Tonder, Szlauderbach - 3:3 - (4:8)
3. (61,07) Vaculik, Dudek, Lidsey, Pawlicki - 1:5 - (5:13)
4. (61,84) Protasiewicz, Kubera, Kołodziej, Krakowiak - 3:3 - (8:16)
5. (61,28) Smektała, Lidsey, Jepsen Jensen, Protasiewicz - 5:1 - (13:17)
6. (61,19) Vaculik, Pawlicki, Lindbaeck, Kubera - 2:4 - (15:21)
7. (61,12) Kołodziej, Sajfutdinow, Dudek, Tonder (u) - 5:1 - (20:22)
8. (62,09) Pawlicki, Protasiewicz, Jepsen Jensen, Szlauderbach - 3:3 - (23:25)
9. (61,16) Sajfutdinow, Kołodziej, Vaculik, Lindbaeck - 5:1 - (28:26)
10. (61,97) Krakowiak, Smektała, Lidsey, Dudek - 3:3 - (31:29)
11. (61,65) Lidsey, Sajfutdinow, Protasiewicz, Lindbaeck - 5:1 - (36:30)
12. (61,97) Vaculik, Smektała, Kubera, Krakowiak - 3:3 - (39:33)
13. (61,28) Kołodziej, Dudek, Pawlicki, Jepsen Jensen - 4:2 - (43:35)
14. (61,98) Vaculik, Dudek, Smektała, Lidsey - 1:5 - (44:40)
15. (61,41) Sajfutdinow, Vaculik, Protasiewicz, Kołodziej - 3:3 - (47:43)
Sędzia: Paweł Słupski
Czytaj także:
Rafał Dobrucki przyznaje rację Ryszardowi Kowalskiemu
Żużel może nie przetrwać 5-6 lat