Dorobek punktowy Moje Bermudy Stali Gorzów wciąż wskazuje zero, a odbudowaniu drużyny nie sprzyja kalendarz. W najbliższej kolejce podopieczni Stanisława Chomskiego mają na rozkładzie mistrzów Polski. Gościom niezwykle ciężko będzie o korzystny wynik. Z drugiej jednak strony to idealna szansa dla Krzysztofa Kasprzaka i Nielsa Kristiana Iversena na odbudowanie się.
Szczególnie pierwszy z nich może mieć z piątkowym meczem spore nadzieje. Leszno to jego dom. To na tym torze Kasprzak się wychował. Poza tym w lidze jedzie fatalnie, ale w ostatnich zawodach indywidualnych dawał promyczek nadziei na lepsze jutro. W poniedziałkowym Złotym Kasku zajął trzecie miejsce. To już coś.
W przypadku Iversena trudno o takie pozytywne symptomy, jednak Duńczyk musi zdawać sobie sprawę, że cierpliwość trenera i działaczy wreszcie się kiedyś skończy. Na razie jest cieniem samego siebie. Stanisław Chomski konsekwentnie na niego stawia i pomaga mu się odbudować. Pytanie, czy Iversen skorzysta z pomocnej dłoni wyciąganej w jego stronę.
Swoją drogą Stal musi być gotowa na naprawdę zmobilizowaną Fogo Unię Leszno. W ostatnim meczu przeciwko RM Solar Falubazowi Zielona Góra niewiele brakowało, a mielibyśmy potężną niespodziankę. Mistrzowie ostatecznie wyszli górą z tego pojedynku, ale z pewnością wyciągną wnioski z tej lekcji. Wtedy przespali początek zawodów i musieli ostro gonić wynik. To też wskazówka dla Stali, że mocarna Fogo Unia wcale nie jest nie do ruszenia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel. PGE Ekstraliga. Zmiany w terminarzu. Cztery mecze przełożone!
CZYTAJ TAKŻE: Żużel. PGG ROW - Eltrox Włókniarz. Zbyt późne przebudzenie Lamberta. "Lwy" lepsze od "Rekinów" [RELACJA]
ZOBACZ WIDEO Zmarzlik dalej w Stali? Jak się prezes uprze, to zostanie