Żużel. MrGarden GKM - Eltrox Włókniarz: wielkie emocje i walka do ostatnich metrów! Wynik nikogo nie cieszy [RELACJA]

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

Co za mecz w Grudziądzu! MrGarden GKM zremisował z Eltrox Włókniarzem 45:45. Walka trwała do ostatnich metrów. Gospodarze w drugiej części zawodów odrobili sześć punktów straty, ale nie zdołali zwyciężyć.

Ten sezon od samego początku nie układa się po myśli MrGarden GKM-u. Drużyna prowadzona przez trenera Roberta Kempińskiego cały czas marzy o miejscu w fazie play-off, ale ten cel po doznaniu kilku porażek znacznie się oddalił. Grudziądzanie przed tygodniem - po pełnym kontrowersji spotkaniu - uporali się z Moje Bermudy Stalą (29:25) i w niedzielne, upalne popołudnie, chcieli pójść za ciosem. W zespole gospodarzy nie pojawiła się żadna nowa twarz, choć kibice coraz głośniej domagali się "gościa" z eWinner 1. Ligi.

Działacze nie zamierzali jednak wykonywać nerwowych ruchów i dali kolejną szansę krytykowanemu Przemysławowi Pawlickiemu. Zadanie nie było proste do wykonania, bo Eltrox Włókniarz to jedna z najmocniejszych drużyn w PGE Ekstralidze. Podopieczni Marka Cieślaka przyjechali do Grudziądza po czwartkowym zwycięstwie nad beniaminkiem, czyli PGG ROW-em (49:41). Częstochowianie nad Wisłą chcieli udowodnić, że są zespołem bez słabego punktu. Pod Jasną Górą przecież niemal wszystko perfekcyjnie funkcjonuje.

Gospodarze przystąpili do meczu bardzo pozytywnie nastawieni. - Z każdym chcemy walczyć o dwa punkty - mówił Robert Kempiński przed rozpoczęciem spotkania w rozmowie z nSport+. Marek Cieślak z kolei liczył przede wszystkim na Fredrika Lindgrena. - Przyjechaliśmy wygrać zawody. Fredrik jest w dobrej formie. Liczę na niego, ale również liczę na innych zawodników. Myślę, że bardzo dobrze pojedzie cała drużyna - twierdził szkoleniowiec gości.

ZOBACZ WIDEO Frątczak wyjaśnia, na kogo Motor powinien postawić z Betard Spartą

Wiara utytułowanego trenera w szwedzkiego żużlowca nie znalazła potwierdzenia na samym początku zawodów. Lindgren słabo wystartował z trzeciego pola, a na dystansie nie był na tyle szybki, by minąć Nickiego Pedersena. Z dużą przewagą triumfował Kenneth Bjerre przed Jasonem Doyle'em. Trzeba przyznać, że stawka była mocno obsadzona. Sporo emocji dostarczył wyścig młodzieżowy, który zgodnie z oczekiwaniami zwyciężyli przyjezdni. Mateusz Świdnicki nie miał sobie równych, jednak parę Eltrox Włókniarza rozdzielił Damian Lotarski. Szybki Jakub Miśkowiak natomiast wyprzedził na dystansie Marcina Turowskiego.

Pierwsza seria startów zakończyła się prowadzeniem częstochowian 14:10, ponieważ w czwartym wyścigu wygrali podwójnie. Prędkości w motocyklu brakowało Krzysztofowi Buczkowskiemu. Kapitan żółto-niebieskich nie był w stanie zaatakować Pawła Przedpełskiego. Furę szczęścia miał za to zwycięzca Miśkowiak, któremu zdefektowała maszyna tuż po przekroczeniu linii mety. Skończyła się cierpliwość Kempińskiego do Pawlickiego. Krajowy senior grudziądzan po jednej "zerówce" został zastąpiony przez rezerwowego Romana Lachbauma.

Piękne widowisko w szóstej gonitwie stworzył Artiom Łaguta wraz z Jasonem Doyle'em. Walka trwała przez cztery kółka, ale Rosjanin wykorzystał znajomość toru i obronił się przed licznymi atakami byłego mistrza świata. Trzy remisy z rzędu nie przybliżyły jednak miejscowych do gości i wciąż utrzymywała się czteropunktowa strata (19:23). Liderzy, a mianowicie Łaguta, Bjerre i Pedersen potrzebowali wsparcia Polaków. Swoją drogą to Eltrox Włókniarz był do ugryzienia. Przyjezdni w siedmiu startach zwyciężyli zaledwie dwa razy i tej sztuki dokonali tylko juniorzy. Prawie wszystkie zera zbierali jednak grudziądzanie. To robiło różnicę.

Trener gospodarzy mógł przygotowywać rezerwę taktyczną już w wyścigu dziewiątym, bo Łaguta uznał wyższość Lindgrena, choć na czwartym okrążeniu dość łatwo przedostał się przed Przedpełskiego (21:27). Grudziądzcy kibice zaczęli wierzyć w sukces, bo rezerwa taktyczna przyniosła pożądany skutek - miejscowi zwyciężyli w stosunku 5:1 za sprawą dwóch strzelb - Bjerre i Pedersena. Wcześniej sędzia Piotr Lis przerwał wyścig, jednak nie dał ostrzeżenia Doyle'owi. Zrobiło się gorąco i to nie tylko z powodu wysokiej temperatury (28:26 dla przyjezdnych).

Pecha miał Leon Madsen. Lider "Lwów" jechał na pewnym prowadzeniu, lecz na trzecim okrążeniu go pociągnęło i upadł. W powtórce Kennetha Bjerre poskromił znakomity Jakub Miśkowiak. Grudziądzanie objęli prowadzenie (34:32), bo błysnął formą Roman Lachbaum i wraz dołączył do prowadzącego Pedersena. Walka trwała do ostatniego wyścigu. W decydującej odsłonie start wygrali miejscowi, lecz Kenneth Bjerre spadł na koniec stawki i mecz zakończył się remisem 45:45. Bonus pojechał do Częstochowy.

Punktacja:

MrGarden GKM Grudziądz - 45 pkt.
9. Nicki Pedersen - 11+1 (1,3,2*,3,2)
10. Krzysztof Buczkowski - 1 (1,w,-,-)
11. Kenneth Bjerre - 14 (3,3,3,2,3,0)
12. Przemysław Pawlicki - 0 (0,-,-,-,-)
13. Artiom Łaguta - 14 (3,3,2,3,3)
14. Damian Lotarski - 2 (2,0,0)
15. Marcin Turowski - 0 (0,0,0)
16. Roman Lachbaum - 3+1 (0,1,2*,0,0)

Eltrox Włókniarz Częstochowa - 45 pkt.
1. Jason Doyle - 8 (2,2,1,1,2)
2. Rune Holta - 2+2 (1*,1*,0,-,-)
3. Fredrik Lindgren - 8+1 (0,2,3,2,1*)
4. Paweł Przedpełski - 4+2 (2*,1*,1,d)
5. Leon Madsen - 6+1 (2,2,w,1*,1)
6. Jakub Miśkowiak - 12 (1,3,3,2,3)
7. Mateusz Świdnicki - 5+1 (3,1,1*)
8. Bartłomiej Kowalski - ns

Bieg po biegu:
1. (66,01) Bjerre, Doyle, Pedersen, Lindgren - 4:2 - (4:2)
2. (67,06) Świdnicki, Lotarski, Miśkowiak, Turowski - 2:4 - (6:6)
3. (66,29) Łaguta, Madsen, Holta, Pawlicki - 3:3 - (9:9)
4. (66,22) Miśkowiak, Przedpełski, Buczkowski, Lotarski - 1:5 - (10:14)
5. (66,17) Bjerre, Lindgren, Przedpełski, Lachbaum - 3:3 - (13:17)
6. (66,22) Łaguta, Doyle, Holta, Turowski - 3:3 - (16:20)
7. (66,89) Pedersen, Madsen, Świdnicki, Buczkowski (w) - 3:3 - (19:23)
8. (66,92) Lindgren, Łaguta, Przedpełski, Lotarski - 2:4 - (21:27)
9. (65,85) Bjerre, Pedersen, Doyle, Holta - 5:1 - (26:28)
10. (66,29) Miśkowiak, Bjerre, Lachbaum, Madsen (w) - 3:3 - (29:31)
11. (66,99) Pedersen, Lachbaum, Doyle, Przedpełski (d) - 5:1 - (34:32)
12. (66,00) Bjerre, Miśkowiak, Świdnicki, Turowski - 3:3 - (37:35)
13. (65,49) Łaguta, Lindgren, Madsen, Lachbaum - 3:3 - (40:38)
14. (66,51) Miśkowiak, Pedersen, Madsen, Lachbaum - 2:4 - (42:42)
15. (65,49) Łaguta, Doyle, Lindgren, Bjerre - 3:3 - (45:45)

Zobacz takżeŻużel. Hynek z Kuczerą biorą się za łby. Najbardziej nieprzewidywalna I liga świata. Sparta ruszy po Lamberta
Zobacz także: Żużel. Bartosz Smektała o poradniku dla seniorów, ważnej rozmowie z Baronem i ataku na Grand Prix [WYWIAD]

Komentarze (51)
avatar
grudziądzanin z Londynu
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwny mecz. Patrząc na Włókniarz skład kompletny i to jak radzą sobie Grudziądzu jej liderzy , a także patrząc na tegoroczną formę Krzycha uważam remis to sukces. Załużmy że to Kempiński wprow Czytaj całość
avatar
k 53 GKM
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czewa zremisowala stalym skladem///nazwiska ,na fali//,,przeciwko 3 GIEKAEMOWCOM....:::))),,,, Co do @ Juniorow..Perelka Miskowiak.Inaczej 3 OBCO baty by zrobilo Czewie...Ale to zuzel..::))Pzd Czytaj całość
avatar
k 53 GKM
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Witam.W 3 meczu sie nie wygra .Brawo dla,,,,OBCO,,,u Nas.Nie zawodza na szczescie.Bo bylo by zero w tabeli.Sezon zaje,,,,i,,Nam Polacy.Kto by przypuszczasl przed sezonem.Ostatni dzwonek dla Klu Czytaj całość
avatar
CKM_
3.08.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Coś w Włókniarzu nie gra, znikła gdzieś miazdżaca siła z początku sezonu. Kto zna się na żużlu ten wie, że taki skład to powinien być walec, którego może zatrzymać tylko Unia. Teoretycznie jest Czytaj całość
avatar
UNIA LESZNO kks
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlokniarz ale wywalczyl ten remis bardzo wazny punkt ktory da 2 miejsce w tabeli ale my wygralismy 6 no ale dzisiaj Madsen kontynuowal swoj kryzys. Meczu we wtorek nie bedzie oby juz zaraz dal Czytaj całość