Żużel. Hynek z Kuczerą biorą się za łby. Najbardziej nieprzewidywalna I liga świata. Sparta ruszy po Lamberta

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Robert Lambert

- Mamy najlepszą, ale i najbardziej nieprzewidywalną I ligę świata - mówi Kamil Hynek. Łukasz Kuczera w to powątpiewa, bo eWinner Apator Toruń gromi kolejnych rywali. Jest za to ciekaw tego, co może się wydarzyć w Betard Sparcie Wrocław po sezonie.

Kamil Hynek: Komentujący mecz Abramczyk Polonii Bydgoszcz z Wybrzeżem Gdańsk Wojciech Dankiewicz wypowiedział słowa "najlepsza 1 liga świata". Ja bym dodał do tego najbardziej nieprzewidywalna i ciekawsza od PGE Ekstraligi. Raj dla bukmachera, bo trafienie zwycięzców w poszczególnych kolejkach zachodzi pod trafienie szóstki w totolotka. Wyczerpałem temat?

Łukasz Kuczera: Bo ja wiem. Jak jedzie eWinner Apator Toruń, to chyba nawet nie ma co typować. Chyba że rozmiary porażki drużyny przeciwnej. Liga jest nieprzewidywalna, bo poza torunianami jest tam pełno średnich zespołów. Dla kibica to dobrze, bo to oznacza emocje.

Hynek: eWinner Apator jedzie w innej lidze. Tak szczerze, zapomniałem o tym, że jedzie na zapleczu. Unia Tarnów ma sto procent skuteczności na wyjazdach, Wybrzeże to samo, a przegrało wszystko u siebie. Tor w Bydgoszczy jest fantastyczny do walki. Szczerze? Czekam z dużą większą niecierpliwością na na żużlowe soboty z eWinner 1. Ligą niż pozostałe dni weekendu. Podejrzewam, że gdybym cię teraz poprosił o wytypowanie czwórki w play-off, to łatwiej by ci było ją oszacować w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO Tajemnicza wypowiedź Zmarzlika. O co mu chodziło? Dyrektor Stali komentuje

Kuczera: Tyle że gdybyśmy ten Apator umieścili w PGE Ekstralidze, to dostawałby od wszystkich, tak jak teraz PGG ROW Rybnik. Tak źle, tak niedobrze. Dorobiliśmy się szeregu zawodników, którzy są za słabi na PGE Ekstraligę, a za mocni na eWinner 1. Ligę, ale to dyskusja na inny temat. A play-offy na I-ligowym szczeblu? Proszę bardzo - Toruń, Tarnów, Gniezno i Gdańsk.

Hynek: Dobrze, że nawiązałeś do Apatora. To też fajny temat, bo czytałem, że walczyłby z powodzeniem o czwórkę, a już na bank utrzymałby się w PGE Ekstralidze. Ale bardzo brutalnie się z nim obszedłeś. A wracając do meritum, jak to przeczyta Witold Skrzydlewski, to chyba się załamie. Nie dajesz mu nadziei. Wybrzeże powinno natomiast wynająć gdzieś tor poza Gdańskiem. Wtedy bym nie miał nawet grama wątpliwości, że znajdą się w czwórce.

Kuczera: Nie wiem, czy brutalnie. Realistycznie. Ten zespół przed rokiem spadł z ligi mając w składzie byłego mistrza świata. W składzie pojawił się Miedziński, który jest weryfikowany przy okazji gościnnych występów w Rybniku. Jedna jaskółka w postaci Kułakowa wiosny nie czyni. A pan prezes Skrzydlewski w Łodzi już wiele przeżył. Ostatnio głównie rozczarowania. Jakbym miał powiedzieć czego brakuje w Łodzi, to atmosfery. Albo inaczej, za dużo tam jest zawodników.

Hynek: Czyli skopiowali model rybnicki, który każdy podaje jako błąd w budowaniu zespołu przed sezonem.

Kuczera: Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. Sześciu Zmarzlików w jednym zespole mogłoby być problemem, a co dopiero sześciu średniaków. Ale my dalej o eWinner 1. Lidze, czy płynnie przeszliśmy do PGE Ekstraligi?

Hynek: Brawo. Tu mam mniejszy zgryz. Leszno, Częstochowa to pewniaki do czwórki. A kto następny? Może Betard Sparta, ale z Drabikiem w składzie. No i Lublin. Bez Maksyma widzę z kolei szansę dla Falubazu.

Kuczera: A ja sądzę, że bez Sparty. Niezależnie od sprawy Drabika. Za bardzo ten skład przypomina szwajcarski ser. Fricke i Bewley są brutalnie weryfikowani, Holder jako "gość" nie zawsze będzie mógł uratować sytuację, a czemu akurat jako drugiego gościa wybrano Berntzona, to nie mam pojęcia.

Hynek: Znasz odpowiedź na to pytanie. Sparta działa pod wpływem impulsu, ale się do tego nie przyzna. Gwarantuję ci, że teraz za Oliverem by się nawet nie popatrzyli.

Kuczera: No właśnie. Dlatego nie wróżę sukcesu, ale uważam, że jeden słabszy rok tej drużynie wyszedłby na plus. Do teraz nie mogę pojąć, co kierowało klubem przy podpisywaniu dwuletniej umowy z Fricke. Domyślam się jednak, że prezes Rusko będzie pierwszym, który ruszy po Roberta Lamberta. Młody, zdolny i do tego Brytyjczyk. Idealnie pasuje do koncepcji.

Hynek: No dobrze, a jak awansuje Apator to jak widzisz skład?

Kuczera: Dobre pytanie. Krajowy skład utrzymają, bo lepszych opcji niż Miedziński i Musielak na rynku nie znajdą. Pytanie, co zrobi Jason Doyle. Prezes Michał Świącik podobno się wścieka, gdy słyszy, że Australijczyk po sezonie 2020 ma wrócić do Torunia, że w taki sposób dogadano jego wypożyczenie. Coś może być na rzeczy, skoro ten temat denerwuje też samego Jasona. Pytanie jest inne. Czy w Toruniu po sezonie 2020 odważą się podziękować starszemu z braci Holderów?

Czytaj także:
Jak budować atmosferę w drużynie żużlowej?
Grzegorz Walasek z podejrzeniem poważnej kontuzji

Komentarze (37)
katia srebrny kask
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taka jest kolej rzeczy. Jeśli wpadniemy to Lambo podzieli los Fricka i Bewleya. Czy aż taki szczęśliwy? To już bez komentarza:) Liczy się przecież atmosfera w klubie, a jeśli jej nie ma to zaws Czytaj całość
avatar
Rybnik for life
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Jak zwyklej te dziady z Wrocławia znów kombinują. Powaga to i Toruń to są najgorsze kluby w Polsce. Serca do żużla zero no ale jak to w dzisiejszym sporcie kasa robi wszystko. 
avatar
Gekon
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Biorą się za łby nowe łby? 
avatar
ROW RYBNIK TO TYLKO ŻUŻEL
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
NIECH TE wrocławskie COŚ SIĘ ODWALI OD LAMBO 
Radiusz Ostafiński
2.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
a wy znowu o doylu w toruniu xD wy ogarniacie ze on bedzie wolnym zadownikiem ? nie ma bata zeby go sciagneli jesli on teog niebedzie chcial ...