Wydawałoby się, że rozwój pandemii COVID-19 przystopuje działania marketingowe polskich klubów, jednakże Moje Bermudy Stal Gorzów pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Gorzowianie organizują kolejną już edycję Biegu Stali Gorzów, ale aby móc zachować odpowiedni dystans społeczny, całe wydarzenie odbędzie się w sposób wirtualny.
- Trzy lata temu rozpoczęliśmy piękną tradycję - Bieg Stali Gorzów. Bieg z okazji 70-lecia klubu. Wtedy przebiegliśmy 7 km, teraz wracamy do naszego pomysłu. Co prawda w innej formie, ale z racji tego, że klub istnieje już 73 lata to do przebiegnięcia jest 7 km 300 m. Zachęcamy każdego do wzięcia udziału i wykazania się przed samym sobą, ponieważ bieg jest wydarzeniem wirtualnym - mówiła na antenie "Radia Zachód" Marta Karmelita, specjalista ds. marketingu w Moje Bermudy Stali Gorzów.
Zorganizowanie biegu online daje dużą dowolność kibicom, którzy chcą wziąć w nim udział. Należy spełnić jedynie dwa warunki. Pierwszym jest zgłoszenie na stronie Moje Bermudy Stali Gorzów, natomiast drugim jest ukończenie dystansu 7,3 km do końca sierpnia. Poza tym każdy z uczestników ma pełną dowolność. Organizatorzy nie narzucają konkretnej trasy, ani nie wyznaczyli limitu czasowego, dlatego zabawa jest dostępne praktycznie dla każdego kibica. Aby zostać sklasyfikowanym, po ukończonym biegu wystarczy przekazać klubowi dane potwierdzające przebyty czas i dystans, m.in. screen z aplikacji sportowej. Co więcej, po ukończeniu rywalizacji będzie można odebrać okolicznościowy medal, który będzie do odbioru w Sklepie Kibica przy kasach stadionowych (lub zostanie wysłany do uczestników pocztą).
W Biegu Stali Gorzów nie zabraknie również gości specjalnych. - Mimo że impreza jest wirtualna to mam nadzieję, iż poczujemy tę rywalizację. Swój udział potwierdzili już zawodnicy naszego klubu - Bartosz Zmarzlik i Szymon Woźniak. Poza tym ambasadorem biegu został Marcin Lewandowski, co jest dla nas bardzo dużym zaszczytem - podsumowała Karmelita.
Szczegóły dotyczące Biegu Stali Gorzów są dostępne na stronie klubu.
Zobacz także: Prezes PSŻ-u opowiada o skandalu na inaugurację ligi
Zobacz także: Żużlowiec w centrum katastrofy
ZOBACZ WIDEO Podniebny sektor w Lublinie. Sprawdziliśmy jak wygląda na żywo!