Żużel. Niels Kristian Iversen kontuzjowany. "Jestem sfrustrowany"

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Niels Kristian Iversen

Niels Kristian Iversen upadł już w swoim pierwszym starcie meczu Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin (47:43). Kraksa skończyła się dla Duńczyka kontuzją.

Do wypadku z udziałem Nielsa Kristiana Iversena doszło w 1. wyścigu spotkania Moje Bermudy Stal Gorzów - Motor Lublin, gdy duński zawodnik atakował Mateja Zagara. Atak się jednak nie powiódł, bo Iversen uderzył o tor.

Żużlowiec gorzowskiej ekipy z tego biegu został wykluczony, ale kontynuował zawody. I to z całkiem niezłym skutkiem, bo w swoich trzech kolejnych gonitwach uzbierał w sumie pięć punktów z dwoma bonusami.

Okazuje się, że po wypadku Niels Kristian Iversen startował z... kontuzją. Przeprowadzone badania wykazały, że u Duńczyka - w wyniku uderzenia o tor - doszło do złamania kości nadgarstka.

ZOBACZ WIDEO Kto rządzi w parku maszyn PGG ROW-u i jaki wpływ przy ustalaniu składu ma prezes Mrozek?

"Nareszcie zaliczyłem długo wyczekiwany debiut na torze w Gorzowie, w końcu wygraliśmy też drużynowo Niestety przy upadku w pierwszym biegu zraniłem się w nadgarstek. Mimo tego w trzech kolejnych biegach, mimo bólu, jechałem dla Stali" - napisał Iversen na Instagramie.

"W poniedziałek rano trafiłem na prześwietlenie, które potwierdziło, że mam złamaną kość w dłoni. Zostałem już zapisany na operację, aby wszystko złożyć w jedną całość. Lekarze są przekonani, że za kilka tygodni znów będę się ścigać" - przekazał żużlowiec Moje Bermudy Stali.

"Jestem bardzo sfrustrowany całą sytuacją. Żałuję, że nie będę mógł ścigać się dla Stali w kilku kolejnych meczach" - podkreślił Iversen, którego zabraknie we wtorkowym meczu Moje Bermudy Stali Gorzów z Eltrox Włókniarzem Częstochowa. Gorzowianie będą stosować za niego przepis o zastępstwie zawodnika.

Zobacz też:
Żużel. Plusy i minusy weekendu. Zmarzlik ratuje Stal, a Thomsen "dba" o atmosferę. Paluszki szły w ruch. Nerwy Holty
Żużel. Moje Bermudy Stal - Motor: mistrz jest tylko jeden. Z takim liderem wyjście z kryzysu to bułka z masłem [NOTY]

Źródło artykułu: