Żużel. PGE IMME: Matej Zagar z najlepszą średnią od lat

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Matej Zagar na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Matej Zagar na prowadzeniu

Dla Mateja Zagara sezon 2020 jest zupełnie nowym otwarciem. 37-letni Słoweniec przed rozpoczęciem rozgrywek zmienił pracodawcę na Motor Lublin, po trzech sezonach spędzonych we Włókniarzu Częstochowa.

W tym artykule dowiesz się o:

Średnia 2,065 w dziewięciu spotkaniach to najlepszy wynik od lat i druga najwyższa średnia w lubelskim zespole. Już 15 sierpnia toruńska MotoArena będzie świadkiem zmagań 16. najlepszych aktualnie żużlowców PGE Ekstraligi. Matej Zagar legitymuje się obecnie jedenastą średnią wśród sklasyfikowanych zawodników i znając zadziorność doświadczonego żużlowca, w Toruniu możemy spodziewać się prawdziwych fajerwerków - pisze Błażej Kowol dla speedwayekstraliga.pl.

Dla Słoweńca będzie to trzecia edycja PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi. Najlepszy wynik osiągnął do tej pory w 2014 roku, czyli podczas debiutanckiej edycji tych zawodów, które odbyły się w Tarnowie. Zagar po gorszym początku z każdym kolejnym biegiem się rozpędzał. Dwie jedynki na początek, potem dwie dwójki, aż wreszcie trójka dały mu awans do półfinału. Tam jednak musiał uznać wyższość Krzysztofa Kasprzaka i ostatecznie zakończył zawody na 5. pozycji.

W Lesznie w 2015 roku rezultat Zagara nie był już tak dobry. W tym wypadku zawodnik też długo szukał odpowiednich ustawień, znajdując je dopiero w ostatnim biegu. 7 punktów nie wystarczyło, aby znaleźć się chociażby w półfinale. Na tym zakończyła się wspólna historia PGE IMME i Mateja Zagara.

ZOBACZ WIDEO PGE IMME - przewodnik

Dopiero pobyt w Lublinie pozwolił zawodnikowi na powrót do grona najlepszych w PGE Ekstralidze. Tor przy Alejach Zygmuntowskich w Lublinie okazał się łaskawy dla 37-latka, który w Lublinie odnalazł swój drugi dom. I być może wraz z Grigorijem Lagutą wprowadzi "Koziołki" do upragnionej fazy play-off - zastanawia się Błażej Kowol w analizie dla speedwayekstraliga.pl.

Matej Zagar w tym sezonie jest zdecydowanie skuteczniejszy przy Alejach Zygmuntowskich niż na wyjeździe. Na domowym torze jego średnia wynosi 2,268, a na obcych 1,852. Przed rokiem, jeżdżąc dla zespołu z Częstochowy ogólne statystyki Słoweńca były gorsze (globalnie 1,692, na swoim torze 1,756; na wyjeździe 1,630). W 2018 roku Zagar dla częstochowskim "Lwów" wykręcił podobną średnią 1,731. Niewiele lepiej radził sobie w 2017 roku (1,710).

To zresztą dość symptomatyczne, że jego wyniki w danym sezonie rozgrywkowym w PGE Ekstralidze oscylowały niemal zawsze wokół podobnych liczb. Tak też było w 2016 i 2015 roku (występy w Gorzowie ze średnimi: 1,763 i 1,870). Najlepszą średnią w historii swoich występów w latach istnienia Ekstraligi Zagar odnotował w okresie występów w Starcie Gniezno w 2013 roku: 2,172.

Czytaj również:
- Przewodniczący Rady Nadzorczej ROW-u o odejściu Mrozka, hejcie, Hampelu i sytuacji finansowej klubu [WYWIAD]
- Legenda Stali: Najgorsze minęło, ale potrzeba przebudowy. Po sezonie będą konieczne nawet trzy transfery [WYWIAD]

ZOBACZ WIDEO Groźne upadki, piękne ataki i Holta wściekły na operatora kamery. Zobacz kronikę 9. kolejki PGE Ekstraligi

Komentarze (1)
avatar
fenixzpopiołów
13.08.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zagar odszedl od ckm i progres. Doyle przyszedl do CKM i regres. A i Pawełek zaczyna dołować..