Żużel. Władysław Komarnicki: Zmarzlik żużlowcem kompletnym. Tory Grand Prix mu leżą
Honorowy prezes Stali Gorzów wierzy, że Bartosz Zmarzlik obroni tytuł indywidualnego mistrza świata. Polak jest nie tylko w świetnej formie, ale tory, na których odbędzie się cykl SGP w czasach pandemii, po prostu mu pasują.
Honorowy prezes Stali Gorzów i wielki kibic aktualnego mistrza świata w rywalach Zmarzlika dostrzega mankamenty. - Kiedy porównany Bartka do Leona Madsena, Taia Woffindena czy Jasona Doyle'a, proszę zobaczyć, jak na ich tle wypada Polak. Wielkość Bartka polega na tym, że on błyskawicznie zgasił ten początek sezonu, który nie szedł po jego myśli - podkreśla Komarnicki.
Rzeczywiście, w pierwszych tygodniach pandemicznego sezonu 2020 aktualny mistrz świata daleki był od formy - głównie sprzętowej - jaką prezentował, sięgając w zeszłym roku po złoty medal IMŚ. - Bartosz Zmarzlik potrafi szybko i skutecznie reagować na problemy. To właśnie mam na myśli, mówiąc o nim, że jest zawodnikiem kompletnym. Wie, o co w tym sporcie chodzi. Technikę jazdy ma bajeczną, porusza się na torze bez zarzutu. Potrzeba mu tylko, by trafił z silnikami - uważa honorowy prezes Stali.
Czy dla Zmarzlika handicapem będzie to, że Grand Prix w czasach pandemii odbędzie się na czterech torach, wszystkich naturalnych, w tym trzech w Polsce? - To jest tylko sport i nie można niczego zaprogramować. Jestem przekonany, że w większość torów, na których odbędzie się tegoroczny cykl SGP, mówiąc kolokwialnie, leży Bartoszowi Zmarzlikowi. Zarówno w Toruniu, we Wrocławiu jak i na swoim domowym torze w Gorzowie po prostu fruwa na nich. W Pradze też sobie poradzi - uważa Władysław Komarnicki.
Zobacz także: Moje Bermudy Stal Gorzów już w czołowej czwórce
Zobacz także: Eltrox Włókniarz ukarany walkowerem!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>