W dużo bardziej komfortowej sytuacji jest Orzeł. Łodzianie zajmują drugie miejsce w tabeli eWinner 1. Ligi, ustępując w niej jedynie eWinner Apatorowi. 12 punktów zdobytych przez zespół z centralnej Polski pozwala mu być na pierwszej pozycji spośród swoistego peletonu pięciu zespołów, mających jeszcze realne szanse na miejsce w górnej czwórce.
Adam Skórnicki zdecydował się odstawić tym razem Brady'ego Kurtza. Australijczyk przychodził do Orła z nadzieją, że będzie dużym wzmocnieniem drużyny. Mający w końcu doświadczenie ekstraligowe zawodnik (w ubiegłym sezonie pojechał w 18 meczach Fogo Unii Leszno, w których wykręcił średnią biegową 1,304 i zdobył Drużynowe Mistrzostwo Polski) nie jedzie jednak na miarę oczekiwań.
Kurtz w tym sezonie zdobywa zaledwie 1,520 punktu na bieg. Teraz szansę otrzymają inni. - W jego poczynania wkradło się trochę niepewności. Przybył na sezon ekstraligowy, gdzie miał mieć miejsce w składzie, ale pewne rzeczy uległy zmianie. Na torze jest on trochę nerwowy, szczególnie na starcie i na trasie. Brady musi sobie wszystko poukładać. Warto dać mu jednak trochę czasu - podkreślił Skórnicki.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lwy wróciły do gry o play-offy. Zobacz skrót meczu Motor Lublin - Eltrox Włókniarz Częstochowa
Do zmiany doszło też w składzie Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Kacper Gomólski liczył na to, że ten sezon będzie znacznie lepszy niż ubiegły, w którym ze średnią 1,690 był 25. zawodnikiem ligi. Jest jednak inaczej. Zdobywa 1,5 punktu na bieg i spadł w klasyfikacji na 39. pozycję - tuż za Kurtzem.
Gomólskiego zastąpi Robert Chmiel, który ma bardzo trudny sezon. Do tej pory pojechał w zaledwie 4 biegach, w których nie zdobył punktu. Najlepszy junior ligi z ubiegłego sezonu gdy dostawał szansę był pod dużą presją. Wielu nie poradziło sobie już w roli "ósemki". Teraz ma jechać od początku spotkania, co ma mu pomóc w skuteczniejszej jeździe.
- Na tym etapie sezonu przed nikim nie zamykamy drzwi. Będziemy wszystko analizować po sezonie, jednak Kacper Gomólski dostał dużo więcej szans niż Robert Chmiel, który pojedzie w Łodzi. Kacper Gomólski prezentował się najsłabiej spośród seniorów, którzy jechali i sam do siebie ma największe pretensje. Jeden mecz bez jazdy krzywdy mu nie zrobi - skomentował Berliński.
W pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami padł wynik 51:39. Zwycięstwo za trzy punkty dałoby gospodarzom komfortową sytuację, która mocno zbliżyłaby ich do zapewnienia sobie miejsca w czwórce. Niespodzianka w wykonaniu gdańszczan w postaci zwycięstwa wyjazdowego po kilku niepowodzeniach z rzędu zbliżyłaby ich na punkt różnicy do Łodzian. Zapowiada się ciekawe widowisko.
Awizowane składy:
Zdunek Wybrzeże Gdańsk:
1. Krystian Pieszczek
2. Rasmus Jensen
3. Jacob Thorsell
4. Robert Chmiel
5. Peter Kildemand
6. Karol Żupiński
Orzeł Łódź:
9. Norbert Kościuch
10. Marcin Nowak
11. Daniel Jeleniewski
12. Aleksandr Łoktajew
13. Rohan Tungate
14.
15. Piotr Pióro
Początek spotkania: 19:15
Wynik pierwszego meczu: Wybrzeże 51:39 Orzeł
Czytaj także:
Skórnicki wierzy w Kurtza
Milik i Łogaczow zostają w ROW-ie