Walkowera pod w meczu Eltrox Włókniarza z PGG ROW-em nie będzie. Powód? Z naszych informacji wynika, że częstochowian "uratowały" krótkie, aczkolwiek intensywne opady, do których miało dojść w piątek około godziny 11:00. Takie informacje miały także dotrzeć do PGE Ekstraligi. Inna sprawa, że część fanów Lwów w mediach społecznościowych pisze, że żadnego deszczu nie widzieli.
Tak czy inaczej, dla PGE Ekstraligi informacja o opadach to okoliczność łagodząca, która wyklucza walkower. Z drugiej strony nie ma żadnej pewności, że tor zostałby doprowadzony do regulaminowego stanu, nawet gdyby nie padało. Nawierzchnia w Częstochowie jest nadal w kiepskim stanie, czego dowodem jest odwołanie czwartkowego treningu.
Tym razem sprawa nie trafi zatem do Komisji Orzekającej Ligi, ale to nie oznacza, że częstochowianie mogą spać spokojnie. Mecz został przełożony (najprawdopodobniej na środę). Eltrox Włókniarz musi do tego czasu doprowadzić tor do stanu używalności.
Przypomnijmy, że problemy z częstochowskim torem zaczęły się przed meczem z Moje Bermudy Stalą Gorzów. Włókniarz zdecydował się przed tym pojedynkiem na dosypanie dużej ilości glinki, na co nie miał zgody Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Później w Częstochowie mieliśmy intensywne opady, które okazały się gwoździem do trumny. KOL nie miała litości i zdecydowała o walkowerze. Od tamtego czasu minęły już dwa tygodnie, ale częstochowianie nadal mają kłopoty z nawierzchnią i nie ma żadnej pewności, że rozwiążą je w najbliższych dniach. Jeśli tak się nie stanie, to będziemy świadkami kolejnego walkowera. Oczywiście, przy założeniu, że szyków Włókniarzowi nie pokrzyżuje pogoda.
Zobacz także:
Pogrom w Rzeszowie! Świetny debiut Ilji Czałowa
Transferowa bomba od Wolfe Wittstock
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lwy wróciły do gry o play-offy. Zobacz skrót meczu Motor Lublin - Eltrox Włókniarz Częstochowa