Tego należało się spodziewać. Poniedziałkowy mecz w Gnieźnie od samego początku był bardzo zacięty i było czuć, że goście absolutnie tanio skóry nie sprzedadzą. Dla nich teraz każde spotkanie jest niezwykle ważne i każde może mieć duże znaczenie w kontekście walki o utrzymanie w eWinner 1. Lidze.
Dość niespodziewanie Abramczyk Polonia Bydgoszcz wygrała w drugim biegu 4:2. Mogło być 5:1, ale na ostatnim okrążeniu Damian Stalkowski w końcu zdołał dopiąć swego i wyprzedził Nikodema Bartocha. Bydgoszczanie na moment objęli prowadzenie. Później miejscowym udało się zbudować niewielką przewagę.
Po dziewiątym wyścigu mieliśmy remis 27:27, a po X - Start znów prowadził, tym razem 32:28. Kibice Polonii mogli zdziwić się tym, że Jerzy Kanclerz uparcie stawiał na Dawida Lamparta. W dziesiątym biegu aż prosiło się o to, by jego miejsce zajął bardzo ambitnie jadący Tomasz Orwat.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lwy wróciły do gry o play-offy. Zobacz skrót meczu Motor Lublin - Eltrox Włókniarz Częstochowa
To nie był też dzień Andreasa Lyagera. Dwukrotnie upadał niemal w tym samym miejscu - na pierwszym łuku. Niestety, po drugiej kraksie nie był już w stanie wrócić do parku maszyn o własnych siłach. Tor opuszczał w karetce. Na razie nie wiadomo, czy nabawił się jakiegoś urazu.
W barwach gospodarzy najgorszy występ w tym sezonie zaliczył Adrian Gała. Szło mu wręcz katastrofalnie. Zaczął od wykluczenia, a później były dwa defekty i jedynka. To chyba mówi samo za siebie. Sprzęt ewidentnie nie działał tak, jakby Gała sobie tego życzył. Ten dzień będzie chciał jak najszybciej wymazać z pamięci.
Warto odnotować, że w ekipie gości po dwóch niemrawych biegach przebudził się Troy Batchelor. Było już jednak troszkę za późno. Tym bardziej, że jego koledzy z zespołu - poza Huckenbeckiem i Orwatem - nie błyszczeli. Brakowało Polonii takiego stuprocentowego lidera.
Po XIV biegu już wszystko było jasne. Polonia nie zdołała dopiąć swego. Trzy punkty zostały w pierwszej stolicy Polski. To sprawia, że bydgoszczanie nadal muszą mocno drżeć o utrzymanie na zapleczu PGE Ekstraligi.
Czerwono-czarni pojechali solidny mecz. Spośród seniorów zawiódł jedynie Gała. Słabo wypadli też juniorzy. Na ogromne słowa uznania ponownie zasłużył Kevin Fajfer. Pojechał on najlepsze spotkanie w tym sezonie. To szokujące, jak doskonale radzi sobie ten zawodnik. Tym bardziej, że jako junior był mocno przeciętny. Świetny występ zaliczył też jego kuzyn Oskar.
Punktacja:
Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno - 49 pkt.
9. Adrian Gała - 1 (w,d,1,d!)
10. Frederik Jakobsen - 11 (3,3,2,3,0)
11. Oskar Fajfer - 14 (3,3,3,2,3)
12. Kevin Fajfer - 11+2 (3,1,2*,3,2*)
13. Timo Lahti - 10+1 (2*,2,2,1,3)
14. Mikołaj Czapla - 0 (0,w,0)
15. Damian Stalkowski - 2 (2,0,0)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 40 pkt.
1. Kamil Brzozowski - ns (-,-,-,-)
2. Troy Batchelor - 9+1 (1,1,3,3,1*)
3. Kai Huckenbeck - 11 (2,2,3,2,2)
4. Dimitri Berge - 5 (2,0,1,2,0)
5. Dawid Lampart - 3 (0,1,1,-,1)
6. Nikodem Bartoch - 2 (1,1,0)
7. Tomasz Orwat - 6 (3,2,1,0)
8. Andreas Lyager - 4 (1,3,w,w)
Bieg po biegu:
1. (64,91) O. Fajfer, Huckenbeck, Lyager, Gała (w) - 3:3 - (3:3)
2. (66,30) Orwat, Stalkowski, Bartoch, Czapla - 2:4 - (5:7)
3. (65,96) K. Fajfer, Lahti, Batchelor, Lampart - 5:1 - (10:8)
4. (65,95) Jakobsen, Berge, Bartoch, Czapla (w) - 3:3 - (13:11)
5. (66,44) O. Fajfer, Huckenbeck, K. Fajfer, Berge - 4:2 - (17:13)
6. (65,68) Lyager, Lahti, Batchelor, Stalkowski - 2:4 - (19:17)
7. (67,00) Jakobsen, Orwat, Lampart, Gała (d/4) - 3:3 - (22:20)
8. (66,85) Huckenbeck, Lahti, Berge, Czapla - 2:4 - (24:24)
9. (67,00) Batchelor, Jakobsen, Gała, Lyager (w) - 3:3 - (27:27)
10. (66,72) O. Fajfer, K. Fajfer, Lampart, Bartoch - 5:1 - (32:28)
11. (67,97) K. Fajfer, Berge, Gała (d/3), Lyager (w) - 3:2 - (35:30)
12. (67,41) Batchelor, O. Fajfer, Orwat, Stalkowski - 2:4 - (37:34)
13. (67,13) Jakobsen, Huckenbeck, Lahti, Orwat - 4:2 - (41:36)
14. (66,44) Lahti, K. Fajfer, Lampart, Berge - 5:1 - (46:37)
15. (66,72) O. Fajfer, Huckenbeck, Batchelor, Jakobsen - 3:3 - (49:40)
NCD: 64,91 - O. Fajfer w I biegu
Sędzia: Artur Kuśmierz
Czytaj także:
> Żużel. 16 września finał Brązowego Kasku. Poznaliśmy listę startową zawodów w Ostrowie
> Żużel. Wolfe - Kolejarz O. Syn prezesa nie wykorzystał szansy. Robert Lambert zdecydowanie poniżej oczekiwań [NOTY]