Żużel. PSŻ - RzTŻ. Mają sposób na rzeszowian. Kapitalny Wiktor Jasiński [RELACJA]

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Marcus Birkemose, Mateusz Panicz
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Marcus Birkemose, Mateusz Panicz

SpecHouse PSŻ Poznań prowadził po dwóch biegach już 10:1 i pokonał po raz drugi w tegorocznych rozgrywkach RzTŻ Rzeszów, tym razem 51:38. Komplet punktów wywalczył młodzieżowiec Wiktor Jasiński, a mecz pechowo zakończył się dla Dawida Stachyry.

To było spotkanie, w którym oba zespoły miały sobie coś do udowodnienia. Zawodnicy SpecHouse PSŻ Poznań poza meczem z Wolfe Wittstock, wygranym walkowerem, nie wywalczyli zwycięstwa na własnym torze. RzTŻ Rzeszów z kolei w pierwszym meczu niespodziewanie przegrało z PSŻ 43:46.

W grę wchodziła zatem walka nie tylko o dwa punkty meczowe, ale także i punkt bonusowy. Gospodarze zaczęli od bardzo mocnego uderzenia - wywalczyli podwójne zwycięstwo, a Marcus Birkemose ponownie był świetnie dysponowany.

Pechowy przebieg miał wyścig juniorski, który udało się odjechać dopiero przy trzecim podejściu. Najpierw prowadzący Mateusz Majcher zaliczył uślizg, po czym upadli jeszcze Jakub Stojanowski i Mateusz Panicz. W powtórce, w tym samym miejscu na drugim łuku, Stojanowskiego wyprostowało i uderzył w niego Panicz. Kolejna odsłona odbyła się w dwuosobowym składzie, przy czym Mateusz Panicz jechał znacznie wolniej od Wiktora Jasińskiego.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Lublin ziemią obiecaną Hampela. Dobrze się stało, że trafił do Motoru

16-letni wychowanek Betardu Sparty Wrocław pojawił się na torze jeszcze raz, ale nie zdołał ukończyć biegu. Następnie pojawiły się sprzeczne informacje - najpierw podano, że jest niezdolny do jazdy, później, że jednak może jechać. Tak czy inaczej zabrakło go na torze w ósmym biegu.

Jego brak nie wpłynął na formę prezentowaną przez podopiecznych trenera Piotra Palucha. Ci odjeżdżali najlepszy mecz w tegorocznych rozgrywkach. Kapitalną pracę wykonywał Wiktor Jasiński, który przed biegami nominowanymi miał na swoim koncie komplet punktów.

W ekipie gości zdecydowanie zawodził Dawid Lampart. Zawodnik, który zaledwie dzień wcześniej ścigał się na I-ligowym torze w Gdańsku, nie był w stanie nawiązywać walki z rywalami, a jedyny punkt zdobył na klubowym koledze. Jego występ mocno przyczynił się do tego, że RzTŻ przegrał na poznańskim torze.

SpecHouse PSŻ Poznań w tym sezonie znalazł sposób na podkarpackich rywali - podopieczni Piotra Palucha wygrali oba spotkanie z rzeszowianami, dzięki czemu zgarnęli także rzecz jasna punkt bonusowy.

Kilka biegów mogło się podobać - w 13. wyścigu Kenneth Hansen zrobił niemałe show. Duńczyk zdołał przedrzeć się z czwartego na drugie miejsce, chwilę wcześniej natomiast Patrick Hansen do ostatnich metrów gonił Wiktora Jasińskiego. Młodzieżowiec zasługuje na ogromne słowa uznania - był bezbłędny, a jego styl jazdy imponował.

Kiedy spotkanie było już rozstrzygnięte doszło do groźnie wyglądającego upadku z udziałem Marcusa Birkemose i Dawida Stachyry. O ile Duńczyk szybko się pozbierał, o tyle zawodnik gości wymagał interwencji lekarzy. Został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Do tego momentu Stachyrze wiodło się całkiem nieźle - w czterech startach zdobył osiem punktów.

SpecHouse PSŻ Poznań zwyciężył 51:38, w głównej mierze dzięki trójce zawodników - Birkemose, Woelbertowi i Jasińskiemu. Liderem przyjezdnych był natomiast jadący w roli gościa Roman Lachbaum.

Punktacja:

SpecHouse PSŻ Poznań - 51 pkt.
9. Marcus Birkemose - 13 (3,3,3,3,1)
10. Filip Hjelmland - 5 (3,1,1,0,-)
11. Lars Skupień - 5+2 (2*,1,2*,d,0)
12. Zbigniew Suchecki - 0 (0,0,-,0)
13. Kevin Woelbert - 11+1 (3,2*,2,1,3)
14. Mateusz Panicz - 2 (2,d,w)
15. Wiktor Jasiński - 15 (3,3,3,3,3)

RzTŻ Rzeszów - 38 pkt.
1. Dawid Lampart - 1 (1,d,0,-)
2. Patrick Hansen - 9 (2,1,2!,2,2)
3. Roman Lachbaum - 11+2 (0,2*,3,1*,3,2)
4. Dawid Stachyra - 8 (2,3,1,2,u/-)
5. Kenneth Hansen - 7+3 (1*,2,1,2*,1*)
6. Mateusz Majcher - 1 (w,1,w)
7. Jakub Stojanowski - 1 (w,0,1)

Bieg po biegu:
1. (67,00) Birkemose, Skupień, Lampart, Lachbaum - 5:1 - (5:1)
2. (68,07) Jasiński, Panicz, Majcher (w/u), Stojanowski (w/u) - 5:0 - (10:1)
3. (67,16) Woelbert, P. Hansen, K. Hansen, Suchecki - 3:3 - (13:4)
4. (67,87) Hjelmland, Stachyra, Majcher, Panicz (d4) - 3:3 - (16:7)
5. (66,78) Stachyra, Lachbaum, Skupień, Suchecki - 1:5 - (17:12)
6. (66,28) Jasiński, Woelbert, P. Hansen, Lampart (d4) - 5:1 - (22:13)
7. (66,44) Birkemose, K. Hansen, Hjelmland, Stojanowski - 4:2 - (26:15)
8. (67,72) Lachbaum, Woelbert, Stachyra, Panicz (w/2min) - 2:4 - (28:19)
9. (66,97) Birkemose, P. Hansen, Hjelmland, Lampart - 4:2 - (32:21)
10. (66,73) Jasiński, Skupień, K. Hansen, Majcher (w/zdubl.) - 5:1 - (37:22)
11. (66,28) Birkemose, Stachyra, Lachbaum, Suchecki - 3:3 - (40:25)
12. (67,41) Jasiński,P. Hansen, Stojanowski, Skupień (d3) - 3:3 - (43:28)
13. (67,06) Lachbaum, K. Hansen, Woelbert, Hjelmland - 1:5 - (44:33)
14. (66,50) Jasiński, P. Hansen, K. Hansen, Skupień - 3:3 - (47:36)
15. (67,22) Woelbert, Lachbaum, Birkemose, Stachyra (u/ns) - 4:2 - (51:38)

Sędzia: Remigiusz Substyk 
Komisarz toru: Grzegorz Janiczak 
Przewodniczący Jury: Zbigniew Fiałkowski 
NCD: 66,28 s - uzyskali Wiktor Jasiński w biegu 6. i Marcus Birkemose w biegu 11.
Zestaw startowy: I

Czytaj także:
Kiedy decydowały pojedyncze biegi i centymetry, a kiedy zwykły pech. Walka o play-offy często elektryzowała
Grand Prix. Gdzie dwóch się bije, tam Lindgren korzysta

Komentarze (10)
avatar
RECON_1
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To sie centkowany popisal... 
avatar
PaaZy
14.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
PSŻ dał radę! Byle tak do końca sezonu! Plan minimum utrzymać 3 miejsce w tabeli! 
avatar
P0ZNANIAK
13.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Gratulacje dla naszych za zwycięstwo. Po 12 biegu mieliśmy już zwycięstwo i pełną pulę w kieszeni. Nie wiem jak z wypłatami dla zawodników u nas to wygląda, ale po dzisiejszym meczu morale kibi Czytaj całość
avatar
XX- 7
13.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zupa ziemniaczana nie smakowała januszowi 
avatar
XX- 7
13.09.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
wielkie brawa dla Wiktora za rozjechanie żesofa Brawo Poznań