Żużel. Grand Prix. Tai Woffinden przekroczył w Pradze magiczną granicę punktową

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Tai Woffinden
zdjęcie autora artykułu

Do piątkowej Grand Prix w Pradze przystępował z 999 zdobytymi punktami w cyklu. W pierwszym starcie była taśma, w drugim zdobył już 2 "oczka" i dzięki temu przekroczył magiczną barierę. Tai Woffinden zameldował się w elitarnej grupie.

W tym artykule dowiesz się o:

Piątkowy turniej na Stadionie Marketa, będący 240. w historii cyklu Grand Prix, był dla Taia Woffindena małą huśtawką i to mimo tego... że był on bardzo regularny. Zaczął od dotknięcia taśmy, ale potem było już sześć drugich miejsc. Brytyjczyk ledwo załapał się do półfinału, lecz tam dwaj rywale zostali wykluczeni. W powtórce stoczył ładny pojedynek z Bartoszem Zmarzlikiem, by niedługo potem w finale znów przegrać z Polakiem. Trzykrotny indywidualny mistrz świata wzbogacił się aż o 18 punktów i wskoczył na 3. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Punkty zdobyte w drugiej serii w Pradze pozwoliły Woffindenowi przekroczyć magiczną granicę 1000 "oczek" turniejowych w GP. Reprezentant Lwów Albionu przy okazji przeskoczył też barierę 1000, ale punktów biegowych. Co do tej pierwszej, o której mówi się zdecydowanie częściej, Woffinden stał się dziewiątym takim zawodnikiem w historii organizowanego od 1995 roku cyklu i przy tym pierwszym Brytyjczykiem.

Przed rokiem do tego grona dołączył Fredrik Lindgren, a więc inny zawodnik z obecnej stawki IMŚ. Wiadomo już, że w tym roku zbliżający się do magicznego progu 1000 punktów nie dobije Matej Zagar, ale jest on pewny udziału w przyszłorocznej edycji GP, dlatego jego szanse na to, by być kolejnym, są duże. Niedaleko za Słoweńcem jest ponadto Emil Sajfutdinow.

Wracając jeszcze do sytuacji, w której żużlowiec urodzony w Scunthorpe dojechał w piątek w Czechach do decydującego wyścigu zawodów bez indywidualnej wygranej, jest to drugi taki jego wyczyn. Woffinden w 2018 roku w Gorzowie też dotarł do finału bez trójki przy nazwisku i też stanął wtedy na podium. Z tą różnicą, że na trzecim stopniu.

Zawodnicy z ponad 1000 zdobytymi punktami turniejowymi w cyklu Grand Prix:

L.p. Zawodnik Kraj Punkty GP Punkty biegowe Turnieje
1.Greg HancockUSA26552287218
2.Jason CrumpAustralia20061540145
3.Tomasz GollobPolska19811584164
4.Nicki PedersenDania19721781177
5.Tony RickardssonSzwecja140192384
6.Andreas JonssonSzwecja13771306158
7.Leigh AdamsAustralia12781018115
8.Fredrik LindgrenSzwecja11551123130
9.Tai WoffindenWielka Brytania1017100893
poczekalnia:
10.Jarosław HampelPolska95388896
11.Matej ZagarSłowenia930914112
12.Chris HolderAustralia91089496
13.Emil SajfutdinowRosja90789084

CZYTAJ WIĘCEJ: Grand Prix. Praga wreszcie pokochała Zmarzlika! Wielki triumf Polaka [RELACJA] Grand Prix. Zmarzlik odczarował Pragę. "Wiecie, jak dotąd wyglądały moje występy"

ZOBACZ WIDEO Żużel. Brak złotego medalu w IMP nie uwiera Zmarzlika. Dopóki będzie jeździł, będzie walczył o tytuł

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Tai Woffinden zdobędzie w tym roku medal w Grand Prix?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
avatar
SpartyFan
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grega raczej nikt nie pobije.  
avatar
yes
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
'Woffinden przekroczył w Pradze magiczną granicę punktową" - lepsze to, niż dwoma kołami białą linię...  
avatar
Sajmonos
19.09.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Robienie klasyfikacji pod względem punktów turniejowych jest bez sensu. W różnych latach inaczej punkty były przyznawane. Jedynie punkty biegowe są miarodajne.