- Oczywiście bardzo cieszymy się z przyznania naszemu klubowi praw organizacji 1. finału IMŚJ w sezonie 2010. To dla nas ogromne wyróżnienie i wyzwanie zarazem. Zdajemy sobie sprawę, że prace związane z organizacją zawodów musimy rozpocząć niemal natychmiast, ale dysponujemy dużą dozą energii i chęci do podjęcia działań, więc nie stanowi to dla nas problemu - powiedział rzecznik prasowy gdańskiego Wybrzeża, Grzegorz Rogalski.
Jak się okazuje, nie na finale Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów gdańszczanie chcą zakończyć. Być może w przyszłości w Gdańsku odbywać się będą zawody z cyklu Grand Prix. Nie odbywałyby się one jednak na mieszczącym kilkanaście tysięcy widzów stadionie imienia Zbigniewa Podleckiego, ale na budowanym aktualnie stadionie w Gdańsku-Letnicy, na którym mecze oglądać będzie mogło aż 44.000 ludzi! To będzie tylko krok w przygotowaniach gdańszczan. - W przyszłości, tak jak deklarował już kiedyś prezes Maciej Polny, chcemy starać się o organizację turnieju z cyklu Grand Prix na nowopowstającym stadionie w Gdańsku-Letnicy. Aby mieć szanse w wyścigu po jedną z eliminacji GP musimy się wykazać profesjonalizmem już przy okazji finałowych zawodów IMŚJ - dodał Rogalski.