Szkolenie kluczem do sukcesu - komentarze po III rundzie MDMP w Bydgoszczy

Zdecydowanym zwycięstwem drużyny Unibaksu Toruń zakończyła się rozegrana w Bydgoszczy III runda MDMP. Zdaniem podopiecznych Jana Ząbika o sukcesie ich drużyny decyduje dobra praca z młodzieżą.

Mateusz Lampkowski (Unibax Toruń): Tak to już jest, że w toruńskim klubie wzorcowo pracuje się z młodzieżą. Przecież kilka dni temu na torze we Wrocławiu licencję zdało aż czterech naszych młodych adeptów, więc w klubie jest już nas ośmiu. Rośniemy zatem w siłę, co widać na torze. Staramy się uzbierać jak najwięcej punktów w poszczególnych rundach, aby zorganizować finał na własnym stadionie. Ci nowi zawodnicy to Pietrykowski, Boniecki i Wojciechowski.

Emil Pulczyński (Unibax Toruń): Cieszy nas to zwycięstwo, gdyż znacznie przybliża naszą drużynę do awansu do finału. Bierze to się z tego, że mamy wyrównany zespół, a każdy z nas stara się punktować w miarę równo. Mamy w klubie zapewnioną dobrą opiekę, a także odpowiedniej klasy sprzęt. Ścigamy się na różnych torach, a trenerzy starają nam się wytłumaczyć pewne niuanse techniczne.

Szymon Woźniak (Polonia Bydgoszcz): Wiadomo, rozgrywki Ekstraligi są priorytetem. Od zbierania doświadczenia są właśnie takie zawody juniorskie, abym mógł w nich odjechać nieco więcej wyścigów. Wówczas w przyszłości będę mógł to przenieść na Ekstraligę. Drużyna Unibaksu miała w składzie czterech juniorów, a reszta ekip startowała tylko w trójkę, co na pewno było sporym osłabieniem. To jest również nasza bolączka, bo brakuje jednego dobrego zawodnika, który dołożyłby parę cennych punktów. A w Unibaksie już przed zawodami trenerzy wiedzą, że ich jeźdźcy ich nie zawiodą.

Damian Sperz (Lotos Wybrzeże Gdańsk): Nie mogliśmy jechać w pełnym składzie, gdyż Piotrek Robakowski jest kontuzjowany. Nie jest ciekawie u nas ze szkoleniem, ale tak jest w całej Polsce, a na dodatek kryzys gospodarczy mocno dotknął młodych zawodników. Ciężko mi oceniać sytuację z juniorami w Speedway Ekstralidze, gdyż ona ma być najlepszą klasą rozgrywką. Obecne przepisy dobrze funkcjonują w I i II lidze. Powinno się jednak wprowadzić dla młodzieżowców jeden kolejny dodatkowy bieg, tak jak to uczyniono w Szwecji.

Komentarze (0)