- Każdy pyta o moją przyszłość. Jest wiele niewiadomych. Leszno to mój dom. Tutaj się wychowałem. Czas chyba napisać nowy rozdział w mojej przygodzie ze speedwayem. Dziękuję wszystkim kibicom, sponsorom, prezesom, bo czuję się tutaj jak w domu. Mam nadzieję, że kiedyś - będąc dużo lepszym zawodnikiem - wrócę tutaj, zdobywać jak najwyższe cele - powiedział przed kamerami nSport+ Dominik Kubera, zapytany przez Łukasz Benza o swoją przyszłość.
Kubera łączony jest z Motorem Lublin na sezon 2021. Oczywiście, oficjalnie jeszcze tego nie mógł potwierdzić. - No jeszcze mamy trochę czasu. Dzisiaj mamy super dzień. Jest co świętować. Nie zawracajmy sobie głowy, tym co będzie w przyszłości - odpowiedział na pytanie reportera nSport+.
21-latek tytuł Drużynowego Mistrza Polski zadedykował swojej rodzinie. - Cały czas mnie wspierają najbliżsi i myślę, że tak będzie nadal. Miałem w Lesznie ciężkie chwile. Wynik drużynowy jest bardzo dobry, a mój indywidualny jest średni. Staram się tutaj jeździć jak najlepiej potrafię, ale czegoś cały czas mi brakuje. Nie ukrywam, że trochę mnie to boli. W finale zrobiliśmy prawie 60 punktów, a ja zdobyłem sześć i to takie trochę wymęczone - mówił lekko rozgoryczony po finale Kubera.
- Spróbujemy czegoś innego. Może się uda, może nie. Może popełniam największy błąd swojego życia. Tak mi jednak podpowiada serce. Trzeba spróbować czegoś nowego. Tutaj w Lesznie zostawiam całe moje serce. Na drugi rok moje serce nadal należeć będzie do Unii Leszno, ale przywdzieje trochę inną szatę. Po to, żeby zbudować się od środka i wrócić tutaj naprawdę silniejszym. Marzę o tym, by tu jeździć i żeby było ok, ale wynik na to mi nie pozwala. Chcę się rozwijać i iść cały czas do przodu. Dzisiaj mamy złoto i cieszmy się z niego, bo naprawdę ciężko na nie pracowaliśmy - zakończył na antenie nSport+ Dominik Kubera.
ZOBACZ WIDEO Birkemose już w 2021 roku w PGE Ekstralidze? Chomski lubi stawiać na młodzież