- Nie jestem w stanie wystartować. Gdyby od tego zależało być-albo-nie-być klubu to pewnie zacisnąłbym zęby i próbował coś wykrzesać, ale nie sądzę bym w pełni kontrolował motocykl i był pożytecznym dla Polonii. Co więcej! Boję się, że mógłbym spowodować jakieś zagrożenie dla siebie i rywali. Nie podejmę tego ryzyka. Szczególnie, że pamiętam jak ciągnęła się za mną pamiętna kontuzja barku, z którą jeździłem o ligowe (i nie tylko) punkty. Daję sobie spokój ze ściganiem przez cały najbliższy tydzień, a następną imprezą na torze będzie dopiero Memoriał Jancarza w Gorzowie. Moja pełna dyspozycja będzie potrzebna zespołowi w play-off i nie zaryzykuję szansy, jaka stoi przed Polonią przez jeden mało przemyślany występ. Przepraszam tych, których zawiodłem, ale nie ma, naprawdę nie ma szans bym rywalizował na torze! - powiedział Jonsson na swojej stronie internetowej.
Jonsson bierze tydzień wolnego
Andreas Jonsson nie wystartuje w niedzielnym meczu Polonii Bydgoszcz we Wrocławiu. Szwed nadal zmaga się z bólem pleców po wtorkowym upadku w Elitserien. "AJ" przez tydzień odpocznie od żużla.
Źródło artykułu: