Mają: Leon Madsen, Fredrik Lindgren, Jakub Miśkowiak, Mateusz Świdnicki, Bartłomiej Kowalski
Eltrox Włókniarz Częstochowa kwestie liderów w zespole rozegrał dobrze strategicznie. Już w 2019 roku podpisano trzyletnie umowy z Leonem Madsenem i Fredrikiem Lindgrenem. Pozycja Madsena, kapitana drużyny, jest absolutnie niepodważalna. Lindgren z kolei nie ma za sobą porywającego sezonu jeśli bierzemy pod uwagę ligę, bowiem indywidualnie sięgnął po brązowy medal IMŚ.
Finalnie w tym roku we Włókniarzu liczby lepsze od Szweda miał Jason Doyle, jednak prezes klubu Michał Świącik nie wahał się by kontynuować współpracę z Lindgrenem, który dla Lwów ściga się od 2018 roku. Zawodnik zdążył zżyć się z klubem, miastem i kibicami. Jak przekazał prezes Włókniarza, Lindgren ma rozważać nawet by wraz z rodziną na stałe osiedlić się w Częstochowie. Trochę słabszy sezon nie przekreśla współpracy.
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel
Przychodzą: Bartosz Smektała, Kacper Woryna, Jonas Jeppesen
Bez wątpienia transferowym hitem w przypadku Włókniarza jest pozyskanie Bartosza Smektały. Wychowanek leszczyńskiej Unii zawsze dobrze czuł się na częstochowskim owalu. Już w wieku 16 lat wygrał przy Olsztyńskiej w memoriale im. Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego.
Nowy rozdział w karierze otwiera też Kacper Woryna, który w końcu zdecydował się opuścić macierzysty klub z Rybnika. To nie pierwsze podejście Włókniarza do Woryny, bo blisko transferu było już w 2018 roku. Teraz zawodnik zdecydował, że by dalej się rozwijać musi rywalizować w PGE Ekstralidze i jego wybór padł na klub z Częstochowy.
Ochodzą: Jason Doyle, Rune Holta, Paweł Przedpełski
Jason Doyle chciał w dalszym ciągu reprezentować barwy Eltrox Włókniarza, ale zmiana regulaminu i wprowadzenie zawodnika do 24. roku życia właściwie przekreśliły szanse na kontynuowanie współpracy.
Na trzeci sezon w biało-zielonych barwach nie dał się za to namówić Paweł Przedpełski. Włókniarz chciał zostawić tego zawodnika, jednak ten zdecydował się wrócić do eWinner Apatora Toruń. - Wiadomo, że zawsze ciągnie do domu. Szkoda, bo naprawdę się u nas fajnie rozwijał i coraz lepiej się prezentował - skomentował odejście Przedpełskiego Rafał Osumek w rozmowie z naszym serwisem (zobacz całość ->>).