We wtorek pojawiła się informacja, że Tomasz Gollob jest zakażony koronawirusem. Sprawa była o tyle poważna, że legenda żużla trafiła do szpitala. Z najnowszych informacji jednak wynika, że wypisano go do domu.
Takie wieści podaje "Express Bydgoski". Gazeta wyjaśnia, że lekarzom udało się zbić gorączkę, a Gollob poczuł się na tyle dobrze, że zapadła decyzja o zakończeniu hospitalizacji.
Pierwsze wieści na temat złego stanu zdrowia legendy żużla pojawiły się we wtorek przed godziną 14. Przekazał je Marcin Majewski, szef żużla w Canal+. Wówczas zdradził on, że 49-latek czuje się źle, przebywa w szpitalu i czeka na wynik testu na obecność koronawirusa.
Kilka godzin później ten sam dziennikarz zdradził, że potwierdzono zakażenie COVID-19. To zaniepokoiło fanów, bo wszyscy dobrze wiedzą, że Gollob od trzech lata zmaga się z licznymi problemami zdrowotnymi.
Dramat rozpoczął się po wypadku na motocrossie. Doszło do poważnego uszkodzenia kręgosłupa. Były mistrz świata do dziś porusza się na wózku inwalidzkim. W dodatku bez przerwy powracają problemy urologiczne. Wizyty w szpitalu stały się częścią jego życia.
Żużel. Niepokojące informacje nt. Tomasza Golloba. Czeka na wynik testu na COVID-19 >>
Tomasz Gollob wprowadzony do Galerii Sław Żużlowej Reprezentacji Polski >>
ZOBACZ WIDEO Prezes PZM tłumaczy, skąd wziął się przepis o zawodniku U24 i dokąd ma zaprowadzić polski żużel