Żużel. Transfery. Plusy i minusy Betard Sparty Wrocław. Łaguta brakującym ogniwem, słabsza formacja juniorska

Betard Sparta Wrocław wykonała tylko jeden, ale znaczący ruch na transferowym rynku. Artiom Łaguta będzie trzecim filarem zespołu, którego tak brakowało w ostatnich latach. Słabsza będzie jednak formacja juniorska.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Artiom Łaguta WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
Podsumowujemy listopadowe okienko w wykonaniu polskich klubów. Pod lupę bierzemy Betard Spartę Wrocław.

***

Plusy

Trzeci filar zespołu. Betard Sparta od lat opierała swoją siłą na dwóch liderach - Macieju Janowskim i Taiu Woffindenie. Trzecim z doskoku bywał Maksym Drabik, ale startując z pozycji rezerwowego czasem włączał się do meczu dopiero w jego drugiej fazie. Na dodatek zdarzały mu się też słabsze mecze, a to wręcz skazywało wrocławian na porażkę.

Gdy Drabik przeszedł do grona seniorów i obniżył loty, brak trzeciego lidera stał się aż nadto widoczny. Dlatego na Dolnym Śląsku wyciągnęli wnioski. Artiom Łaguta ma wszystko, by być trzecim filarem ekipy obok Woffindena i Janowskiego. To transfer, jaki kibicom we Wrocławiu marzył się od lat.

ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło

Krajowa formacja. Maciej Janowski to klasa sama w sobie, a i Gleb Czugunow powinien gwarantować wrocławianom solidną dawkę punktów. Biorąc pod uwagę jak trudno na rynku o skutecznych krajowych seniorów, to pod tym względem inni ekstraligowi działacze mają czego zazdrościć Betard Sparcie. Chyba tylko w Lesznie i Gorzowie mają lepszy duet polskich zawodników.

Zawodnik U24. Nowość regulaminowa, na którą nieco przypadkiem Betard Sparta Wrocław przygotowała się już rok temu, kontraktując Daniela Bewleya. Brytyjczyk może dość płynnie z roli zawodnika spod numeru 8/16 przejść do podstawowego składu jako U24. Oczywiście pod warunkiem, że będzie punktować tak jak w końcówce minionego sezonu, a nie na jego początku.

Minusy

Juniorzy. W ostatnich latach Betard Sparta posiadała mocnego juniora w swoim zestawieniu. Najpierw Maksym Drabik dzielił i rządził startując z pozycji młodzieżowca, a następnie w jego buty wszedł Gleb Czugunow. Rosjanin z polskim obywatelstwem w roku 2021 będzie seniorem, co stworzyło na Dolnym Śląsku niemały problem.

Wprawdzie we Wrocławiu brali pod uwagę transfer młodzieżowca z zewnątrz i sondowano temat Jakuba Miśkowiaka czy Mateusza Cierniaka, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Dlatego w Betard Sparcie muszą liczyć, że Przemysław Liszka i Michał Curzytek pojadą na dobrym poziomie. Menedżer Dariusz Śledź musi się jednak liczyć z tym, że w przeciwieństwie do lat minionych, w razie słabszej dyspozycji któregoś z seniorów, raczej nie będzie sięgać po młodzieżowca. Trudno bowiem sobie wyobrazić Liszkę czy Curzytka w roli "jokera", w której nieźle sprawdzali się Drabik czy Czugunow.

Brak Maksyma Drabika. W kadrze Betard Sparty na sezon 2021 brakuje dwukrotnego mistrza świata juniorów, ale jak podkreślają we Wrocławiu, miejsce na niego czeka i pozostaje mieć nadzieję, że 22-latek podpisze kontrakt i zdecyduje się na kontynuowanie kariery. Drabik w formie to wartość dodana dla zespołu.


Czytaj także:
Blisko skandalu. Łaguta mówi o kulisach występu Rosji w SoN
Brytyjczycy oskarżają Polaków. Obniżamy im poziom ligi

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Betard Sparta Wrocław powalczy o złoty medal DMP w roku 2021?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×