- Psychicznie jestem przygotowany, zacząłem też przygotowania do sezonu pod względem fizycznym, więc myślę że nie zawiodę naszej publiczności, działaczy i postaram się poprowadzić formację juniorską najlepiej jak będę umiał. Jest duża dysproporcja między rozgrywkami 2. ligi i PGE Ekstraligi, ale udowodniłem wszystkim i sobie, że można w Ekstralidze dobrze pojechać - mówi Kacper Pludra.
Dotychczas młody zawodnik w lidze jeździł w drużynie Metalika Recycling Kolejarza Rawicz. Zadebiutował w wyjazdowym meczu z KSM-em Krosno pod koniec sezonu w 2018 roku, zdobywając 3 punkty i 2 bonusy w trzech startach. Już w tamtym czasie mówiono, że rodzi się nowy talent.
Dzięki współpracy Unii Leszno z Kolejarzem, Kacper Pludra mógł regularnie jeździć w zawodach ligowych i zdobywać cenne doświadczenie. - Jazda w Kolejarzu jest dla nas korzystna, ponieważ lepiej jeździć w 2. lidze niż siedzieć na ławce w PGE Ekstralidze lub jeździć tylko w samych zawodach młodzieżowych. Bardzo doceniamy w Lesznie taki system, bo bardzo dużo nam to daje - przyznaje.
ZOBACZ WIDEO Żużel. PGE Ekstraliga 2020: jak przygotować sprzęgło
Kacper zszokował środowisko żużlowe w finałowym meczu PGE Ekstraligi pomiędzy Fogo Unią Leszno a Moje Bermudy Stalą Gorzów, kiedy w 14. biegu z wielką pomocą Piotra Pawlickiego wygrał wyścig, zostawiając w pokonanym polu Andersa Thomsena i Wiktora Jasińskiego. Zaskarbił sobie wówczas sympatię wielu kibiców w Polsce.
- Znamy już od kilku lat taktykę trenera Barona, który gdy wie, że ma wygrany mecz, to daje pojechać juniorom. Dlatego kiedy po 12. biegu wiedziałem, że wygraliśmy, to podszedłem do trenera zapytać się, czy wystąpię w tym meczu. Potem przyszedł do mnie trener i powiedział, że jadę w 14. biegu z pierwszego pola z Piotrkiem Pawlickim. Rozgrzałem się, rozgrzałem motocykl, wprowadziliśmy drobne korekty po przedyskutowaniu z chłopakami i wyjechałem do wyścigu. Wielkie podziękowania należą się Piotrkowi, który bardzo mi pomógł i gdyby nie on, pewnie bym nie dowiózł tej trójki - mówi młody żużlowiec.
Sezon 2021 może być dla Pludry bardzo ważny w perspektywie dalszego rozwoju jego kariery. W przypadku braku kolizji terminów w meczach leszczyńskiej Unii i Kolejarza, zawodnik będzie występował w PGE Ekstralidze, jak również może startować na torach drugoligowych. Kacper stawia sobie bardzo ambitne cele co do przyszłorocznych rozgrywek, które biorąc pod uwagę jego talent, jak najbardziej jest w stanie zrealizować.
- Chciałbym zdobywać jak najwięcej punktów w Lesznie, zwłaszcza w biegach juniorskich i dorzucać punkty w biegach seniorskich. W zawodach młodzieżowych zawsze robić wynik dwucyfrowy. W Rawiczu chciałbym zrobić wysoką średnią, około 2 punktów na bieg. Chciałbym również dostać się do młodzieżowej reprezentacji Polski, a także kończyć na podium wszystkie imprezy indywidualne, takie jak Srebrny i Brązowy Kask - podsumował zawodnik.
Czytaj także:
Skarga na żużel w Rybniku. W mieście konsternacja. Prezes ROW-u: To jakiś kosmos!
Jacek Frątczak mówi, kto awansuje do PGE Ekstraligi. "W kluczowym momencie zrobią, co do nich należy"