- Na chwilę obecną Denis musi pojechać tego dnia w lidze rosyjskiej. Jest to jego liga numer jeden i nie ma niestety możliwości, aby przyjechał na mecz z Tarnowem. Bardzo nad tym ubolewamy, jednak po prostu nie ma możliwości by pojechał wtedy w naszych barwach - mówił po mecz ze Startem Gniezno Michał Stencel, rzecznik prasowy rybnickiego klubu.
Co oznaczałby brak Denisa Gizatullina w pierwszym meczu fazy play off przeciwko tarnowskiej Unii nie trzeba nikomu mówić. Rosjanin to jeden z filarów "Rekinów", a jego brak w pojedynku z tak silnym rywalem byłby nie do wyobrażenia. Gizatullin jest obecnie 20. zawodnikiem pierwszoligowych torów ze średnią biegopunktową wynoszącą 1,783. Jest to trzecia średnia w drużynie rybnickiej po Mariuszu Węgrzyku (2,000) i Ronnie Jamrożym (1,969).
Dodatkowo "Giza" w ostatnich dwóch spotkaniach wprost błyszczał. W meczu w Rzeszowie przeciwko tamtejszej Marmie Hadykówce wywalczył 14 punktów, a przeciwko beniaminkowi z Gniezna w ostatnią niedzielę zanotował komplet punktów.
- Jest to bardzo duże osłabienie dla naszego zespołu. Pracujemy jednak nad tym aby Denis wystartował w Rybniku. Jesteśmy cały czas w kontakcie z rosyjskim klubem. Wierzymy że uda nam się wszystko pozytywnie załatwić i stawimy czoła "Jaskółkom" z Tarnowa w najsilniejszym zestawieniu - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu Dariusz Momot, członek zarządu.
W Rosji Denis Gizatullin broni barw drużyny Turbiny Bałakowo. Jego drużyna w tym czasie ma zaplanowane dwa mecze, na który jeden z filarów rybnickiego zespołu musi się stawić. Działacze jego rosyjskiego zespołu nie chcą nawet słyszeć o możliwości braku w składzie Gizatullina.
- Rozmowy z prezesem z Bałakowa nie przyniosły żadnych efektów. Pomocy szukaliśmy nawet u prezesa Dowhana, gdyż on ma dobre kontakty z działaczami tego klubu, ale i to nic nie pomogło. Ostatnią szansą było przełożenie spotkania, ale na to znów nie przystali działacze z Tarnowa. W tym momencie nasze wszystkie możliwości się skończyły i nic więcej zrobić w tym temacie nie możemy. Będziemy musieli radzić sobie bez Denisa w niedzielę - powiedział Momot.
Po bardzo dobrym występie przeciwko gnieźnieńskiemu Startowi wszyscy jednak mają w Rybniku nadzieję, że "Rekiny" tak samo kąsać będą "Jaskółki". Wiadomo, że Unia Tarnów to inna, wyższa półka. Tacy zawodnicy jak Sebastian Ułamek, Bjarne Pedersen, Janusz Kołodziej czy bardzo dobrze znany w Rybniku Piotr Świderski mają zagwarantować Unii powrót do Ekstraligi. Jak na razie wszystko w Tarnowie zmierza w dobrym kierunku. Czy rybniczanie zdołają nawiązać walkę z potentatem bez swojej "rosyjskiej rakiety"?
Mecze Gizatullina przeciwko Unii Tarnów w sezonie 2009
RKM ROW Rybnik - Unia Tarnów 31:59
Denis Gizatullin - 8 punktów (0,3,d,w,2,3)
Unia Tarnów - RKM ROW Rybnik 68:23
Denis Gizatullin - nie startował
Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godzinę 19:00. Znane są też już ceny biletów na to spotkanie:
Trybuna kryta - 30 zł
Amfiteatr Normalny - 20 zł
Amfiteatr Ulgowy - 10 zł (bilety dla emerytów, kobiet, uczniów, studentów - za okazaniem legitymacji)